0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Trwa awantura w TVP. Czołowi pracownicy skaczą sobie do gardeł

2 min. czytania
15.12.2023 16:53

Sprawy na Woronicza nie mają się najlepiej. Czołowi pracownicy TVP zaczęli żegnać się ze stacją, a w samej redakcji „Wiadomości” zostały już tylko dwie osoby. Media donoszą również o awanturze, która wybuchła między prezesem Matyszkowiczem a Adamczykiem, Pereirą i Tulickim. O co poszło?

Trwa awantura w TVP. Czołowi pracownicy skaczą sobie do gardeł
fot. "Wiadomości" TVP

Temat zmian w Telewizji Polskiej nadal rozgrzewa polskie media do czerwoności. Pracownicy TVP wciąż obawiają się masowych zwolnień, o których głośno i wyraźnie mówiono jeszcze przed wyborami. Szymon Hołownia zapowiedział wtedy, że gdy nowy rząd przejmie władzę, obecni w stacji „funkcjonariusze PiS” zostaną należycie rozliczeni.

Redakcja poleca

„Pożar w burdelu” – informatorzy z TVP wymownie o sytuacji na Woronicza

Jak dotąd ze swoimi wieloletnimi posadami w mediach publicznych pożegnali się najbardziej kontrowersyjni pracownicy. 12 grudnia 2023 na antenie TVP po raz ostatni pokazała się Danuta Holecka, która  miała polubownie rozstać się z szefostwem. Według ustaleń dziennikarzy gazety.pl ze stanowiskiem w Telewizji Polskiej pożegnał się również Michał Adamczyk, który miał złożyć wypowiedzenie jeszcze na początku grudnia.

Zamieszanie na Woronicza wciąż jednak trwa. Jak podaje Press, redakcja „Wiadomości” kurczy się praktycznie z dnia na dzień. Wszystkie wydania serwisu informacyjnego prowadzone są obecnie przez Edytę Lewandowską, będącą jedną z 3 osób, które jeszcze nie pożegnały się z TVP. Oprócz niej w redakcji figurują jeszcze Marta Kielczyk oraz Anna Bogusiewicz, lecz od dłuższego czasu obie panie przebywają na zwolnieniach lekarskich.

Zobacz też: Fala zwolnień w „Wiadomościach” TVP. Nie ma komu poprowadzić programu  

Pożar w burdelu” – tak o obecnej sytuacji w Telewizji Polskiej wyraża się informator. Jak ustalili dziennikarze gazety.pl, na korytarzach Woronicza dzieje się coraz gorzej. Najważniejsi pracownicy stacji zaczęli skakać sobie do gardeł, co spowodowała niedawna decyzja Mateusza Matyszkowicza. Według gazety.pl prezes TVP miał zdecydować o zwolnieniu najbardziej kontrowersyjnych osób.

Trwa wojna domowa w TVP

„Wedle informacji Gazeta.pl, trwa bardzo ostry spór między prezesem TVP Mateuszem Matyszkowiczem a ekipą z Placu Powstańców: Michałem Adamczykiem (to szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP), Samuelem Pereirą (to dyrektor TVP Info i wiceszef TAI) i Marcinem Tulickim (kieruje "Wiadomościami"). Wedle naszych informacji już przegrzebywano dokumentację dot. TAI, w poszukiwaniu jakichś haków. Z kolei ekipa z Placu Powstańców w rzeczywistości wypowiedziała prezesowi posłuszeństwo” – czytamy na łamach portalu.

Pracownicy TVP nie zamierzają składać broni, a samemu Matyszkowiczowi zarzucają zbytnią „miękkość”. Ekipa z Placu Powstańców twierdzi też, że prezes telewizji nie jest „nieskory walczyć o utrzymanie kontroli nad TVP”.

Źródło: Radio ZET/gazeta.pl

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News