slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Tomasz Kammel wyleci z TVP? Gwiazdor „Pytania na śniadanie” ma plan awaryjny

3 min. czytania
20.12.2023 10:08

Tomasz Kammel odczuje skutki nadchodzących zmian w TVP? Prezenter jest związany ze stacją od prawie trzydziestu lat. W wywiadzie ujawnił, czy martwi się o swoją posadę oraz czy posiada plan awaryjny. W końcu przezorny zawsze ubezpieczony.

Tomasz Kammel wyleci z TVP?
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/East News
slot: billboard
slot: billboard

Tomasz Kammel w 1997 roku zaczął pracę w TVP. Prezenter dość szybko stał się ulubieńcem publiczności i prowadził już nie tylko programy, ale też imprezy pod szyldem stacji. Do tej pory wydawało się, że jest nie do ruszenia – jednak 19 grudnia zapadła decyzja o odpolitycznieniu TVP i przywróceniu jej bezstronności oraz rzetelności. Od kilku tygodni wiadome było, że szykują się zwolnienia. Zmiany mają dotknąć głównie pion informacyjny, jednak media podawały, że w redakcji związanej z rozrywką również może nie być ciekawie.

„Plotek” podawał, że zwolnienia mają dotknąć gwiazdy m.in. „Pytania na śniadanie”, w tym Idę Nowakowską, Małgorzatę Opczowską, Annę Popek i Tomasza Wolnego. Nie da się ukryć, że atmosfera jest napięta i niepewna. Z kolei „Plejada”, powołując się na swojego informatora, donosiła, że na razie wszyscy są zajęci pracą, ale strach jest wyczuwalny. Znane twarze mają zdawać sobie sprawę, że wszystko może zmienić się w ciągu godziny. Tomasz Wolny ma obawiać się, czy po powrocie z wakacji jeszcze będzie miał do czego wracać. A czy Tomasz Kammel również jest pełen strachu?

Zobacz także:  Kuriozalna wpadka TVP podczas „okupacji” Woronicza. „Niech cię szlag!”

Tomasz Kammel wyleci z TVP?

Tomasz Kammel w najnowszej rozmowie z serwisem „gazeta.pl” tłumaczył, że zachowuje spokój w obecnej sytuacji w TVP. Prezenter kieruje się słowami Wojciecha Młynarskiego „Róbmy swoje” – więc i on stara się iść do przodu. Tomasz Kammel ocenił, że ludzie tacy jak on „stoją na pięciu różnych nogach”, a rynek telewizyjny się zmienia. Skwitował również, że w „Pytaniu na śniadanie” nie ma czasu na to, aby rozmawiać o zmianach. Każdy jest skupiony na wykonywaniu swojej pracy. Czy obawia się wylotu z telewizji publicznej?

– Mam swój bardzo mocny kanał w internecie. Bardzo dobrze sobie daje radę. Szkolę ludzi, jeżdżę i wygłaszam różne mądrości, na których się znam. I jest moja kochana telewizja. Jeśli to się może utrzymać, to super. Ale jak cokolwiek by się miało zmienić, to dzięki Bogu, jest spokój i roboty w bród – powiedział w rozmowie z „gazeta.pl”.

Redakcja poleca

– Cokolwiek by się miało zmienić, jest spokój. Jak powiem, jak jest naprawdę, to uznasz to za PR i marketing. A my wszyscy robimy swoje.Nawet wczoraj miałem z Izą Krzan dyżur. Są zadania do wykonania, jest oglądalność, która jest rekordowa i to tak napędza, że człowiek nie chce się koncentrować na niczym innym – dodał Kammel.

Wygląda na to, że prezenter i gwiazdor „Pytania na śniadanie” poradzi sobie, gdy nadejdą trudne czasy. Przez kilkadziesiąt lat zdołał wypracować swoją markę, a jego działania w sieci zbierają dobre opinie. Zresztą Tomasz Kammel nie wyobraża sobie zmiany miejsca pracy z powodu czyjegoś „widzimisię”. Ma zamiar w dalszym ciągu krzewić najważniejsze dla siebie wartości.

– Ja się zajmuję rozrywką. W programach, które prowadzę, jest miejsce na miłość, tolerancję, otwartość i uważam, że będąc tam i krzewiąc te drogie dla mnie wartości, zrobię więcej, niż gdybym na przestrzeni tych lat miał się stamtąd, przepraszam państwa, zawijać, bo ktoś tak uważa. No więc taka jest moja filozofia – zaznaczył prezenter w wywiadzie dla „Świata Gwiazd”.

Źródło: Radio ZET/Plotek/gazeta.pl/Świat Gwiazd

Nie przegap
Gwiazdy zwolnione z TVP
8 Zobacz galerię
fot. Mateusz Grochocki/East News, VIPHOTO/East News, VIPHOTO/East News
slot: leaderboard_pod_art