Syn Steczkowskiej trafił na SOR. Szokujące sceny po sylwestrze TVP
Leon Myszkowski był jedną z gwiazd „Sylwestra z Dwójką”. Syn Justyny Steczkowskiej ostatnich dni nie może jednak zaliczyć do udanych. Wszystko przez… mocno spuchnięty palec. Z powodu tej dolegliwości trafił nawet na SOR.
Leon Myszkowski to syn polskiej diwy, Justyny Steczkowskiej. W sylwestrową noc już po raz drugi wystąpił u boku mamy na „Sylwestrze z Dwójką”, organizowanym przez TVP. Młody muzyk nie krył, że jest to dla niego ogromne wyróżnienie. Razem ze swoją dziewczyną, Ksenią, chętnie relacjonował na bieżąco to, co dzieje się na Równi Krupowej. Uwagę internautów przyciągnęła jednak jedna z fotografii, na której widoczny był wózek inwalidzki. Zdjęcie zostało wykonane na zakopiańskim oddziale SOR.
Leon Myszkowski trafił do szpitala
Okazuje się, że syn Steczkowskiej musiał się zgłosić do szpitala z powodu mocno spuchniętego palca. O dolegliwości Myszkowskiego opowiedziała na Instagramie jego dziewczyna, Ksenia. - Od trzech dni nie schodzi obrzęk – opowiadała.
Gdyby tego było mało, para nie mogła liczyć na szybką pomoc. Z ich opowieści wynika, że natknęli się na bardzo niekompetentny personel. Choć w kolejce były przed nimi zaledwie 2 osoby do rejestracji, musieli czekać kilkadziesiąt minut. Pani dokonująca zapisów przez dłuższy czas nie była w stanie zarejestrować jednej osoby. Jak opisała dziewczyna, kobieta ciągle gdzieś odchodziła i zajmowała się m.in. zmienianiem tuszu w drukarce.
- Dzięki Bogu Leonowi nie dolega nic poważnego, bo z takim podejściem... – dywagowała, snując refleksje na temat stanu polskiej służby zdrowia.
Źródło: Radio ZET/Plejada.pl
- Daniel Martyniuk znów zatrzymany. Internauci apelują do jego żony: „Uciekaj”
- Viki Gabor komentuje sylwestrową wpadkę. Zwróciła się do hejterów
- To był horror. Nagminne łamanie zakazu a w tle "Sylwester z Dwójką"
Gwiazdy zaatakowane podczas koncertów na żywo. Te występy zapamiętają na długo
Tu się dzieje
