Omenaa Mensah wydała oświadczenie ws. paskudnego newsa. Zdementowała plotki o mężu
Omenaa Mensah zareagowała na krążący w sieci fake newsa o swojej śmierci. Była pogodynka z TVN zdementowała także doniesienia na temat kryzysu z Rafałem Brzoską i rzekomej przemocy w ich związku.
Omenaa Mensah dementuje pogłoski o swojej śmierci
W mediach społecznościowych rozpleniła się informacja, o tym, że nie żyje Omena Mensah. Post z czarno-białym zdjęciem pojawił się na Facebooku i zaczął być masowo udostępniana przez użytkowników. Była prezenterka pogody odniosła się do publikacji, informując, że jest to fake news wygenerowany przez oszustów w celu nabicia kliknięć. "Drodzy, informacje o mojej śmierci są mocno przesadzone! Jak widzicie, żyję i mam się świetnie" - podkreśliła w oświadczeniu Omenaa Mensah.
Dodała, że nie pierwszy raz mierzy się z hejtem i ktoś próbuje zniszczyć jej wizerunek. "Ludziom przeszkadzał najpierw mój kolor skóry i fakt, że pracuję w telewizji. Teraz być może boli sukces naszego wydarzenia charytatywnego Grand Charity Auction Top Charity, jaki osiągnęliśmy wspólnie z Rafałem Brzoską i ludźmi biznesu z Polski oraz innych krajów, których wyróżnia ogromne serce i chęć pomagania. Jesteśmy nr 1 w Europie!" - podkreśliła z dumą.
Omenaa Mensah dementuje plotki o kryzysie w związku z Rafałem Brzoską
Żona twórcy InPostu nie omieszkała odnieść się także do plotek o tym, że w jej związku rzekomo źle się dzieje, a nawet dochodzi do aktów przemocy. Mensah podkreśliła, że są to bzdury wyssane z palca i uderzyła w głównego siewcę fake newsów.
"Mam złą wiadomość dla wszystkich «dobrze mi życzących». Zamierzam żyć pełnią życia i nadal realizować moją misję pomagania! Meta, proponuję zwrócić szczególną uwagę i zająć się fake newsami na nasz temat, ponieważ słupki reklamowe to nie wszystko! Treści, które pokazujecie, są niebezpieczne i wpływają na naszych bliskich. Dziękuję wszystkim za wsparcie! Razem jesteśmy silniejsi. PS. A odnosząc się do fake newsa, że mąż mnie pobił. To owszem, na polu golfowym, ale regularnie trenują i wkrótce będzie miał godnego siebie przeciwnika - skwitowała z humorem.