Obserwuj w Google News

Smaszcz wystąpiła w „Sprawie dla reportera”. Burmistrz nie miał z nią szans

Julia Piecyk
2 min. czytania
28.09.2023 15:57

„Sprawa dla reportera” nieraz zasłynęła w show-biznesie dzięki głośnym skandalom i kłótniom. Do programu Elżbiety Jaworowicz każdorazowo zaprasza się grono zacnych ekspertów, którzy interweniują w sprawach ważnych. Wśród nich pojawiali się księża, detektyw Rutkowski, a nawet Paulina Smaszcz.

Smaszcz wystąpiła w „Sprawie dla reportera”. Burmistrz nie miał z nią szans
fot. TRICOLORS/East News

Sprawa dla reportera” to format znany widzom Telewizji Polskiej od blisko 40 lat. Elżbieta Jaworowicz od dwóch dekad stara się pomagać pokrzywdzonych przez los czy instytucje zwykłych ludzi, którzy w walce o własne prawa nie mają czasem żadnych szans. Tajemnicą nie jest jednak, że obecna kondycja formatu nijak ma się z czasami jego dawnej świetności, gdy Jaworowicz skutecznie walczyła o sprawiedliwość swoich bohaterów.

Redakcja poleca

„Sprawa dla reportera” wciąż zaskakuje widzów TVP

W ostatnich latach flagowy niegdyś program TVP znacznie stracił na jakości. Studio na Woronicza niejednokrotnie było świadkiem wręcz dantejskich scen. Dramy, kłótnie i skandale stały się nieodłączną częścią odcinków, a obraz płaczących bohaterów, obok których wesoło podrygują gwiazdy disco polo, niestety na dobre zapisał się w pamięci widzów.

Jaworowicz wciąż stara się rozwiązywać sprawy zgłaszających się do programu osób. W tym celu zaprasza do studia grono eksperckie, które ma za zadanie poradzić pokrzywdzonym. W studiu od lat gości m.in. mecenas Piotr Kaszewiak, a okazjonalnie pojawia się w nim również Krzysztof Rutkowski, Beata Pawlikowska czy Krzysztof Zanussi.

Paulina Smaszcz wystąpiła „Sprawie dla reportera”

W 2012 roku w jednym z odcinków pojawiła się jednak pewna dziennikarka, która od roku prowadzi krucjatę przeciwko Katarzynie Cichopek i Maciejowi Kurzajewskiemu. Mowa tu oczywiście o Paulinie Smaszcz, która w studiu „Sprawy” broniła praw pokrzywdzonych. W odcinku „Liga odrzuconych” Smaszcz starała się o przyznanie nowego mieszkania kobiecie z porażeniem mózgowym. Burmistrza, który odmawiał pomocy pokrzywdzonej, Paulina zmieszała z błotem na wizji.

Paulina Smaszcz w "Sprawie dla reportera"
fot. "Sprawa dla reportera" TVP

- Ja bardzo często w programie pani redaktor mówię. Niech pan burmistrz Wójcik ruszy swój tyłek z fotela i pójdzie do tego mieszkania, niech zawiąże sobie nogi i niech sobie spróbuje popełzać na kolanach po mieszkaniu. […] To jest skandal, jak w tym kraju traktuje się osoby niepełnosprawne – grzmiała. Sama Jaworowicz zaś zaczęła zachwalać wtedy ognisty temperament Pauliny. - Wszyscy panią za to kochają – mówiła prowadząca.

Nie przegap