Skandal wokół klubu, w który zainwestował Hyży. Afery ciąg dalszy
Od kilku tygodni głośno jest o poznańskim klubie, w który zainwestował Grzegorz Hyży. Miejsce odwiedził niedawno Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Dość szybko okazało się, że lokal miał działać nielegalnie.
Klub Ozazu, bo o tym poznańskim lokalu mowa, nie cieszy się dobrą reputacją. Jakiś czas temu wpłynęło kilkadziesiąt skarg, w których mieszkańcy skarżyli się na hałasy nie do zniesienia. Dyskoteka miała ponieść konsekwencje finansowe z tego tytułu. Od sprawy dość szybko odciął się Grzegorz Hyży. Choć miejsce było sygnowane jego nazwiskiem, a on sam jest współzałożycielem lokalu, wszystko wskazuje na to, że nie chce być już z nim łączony. Zwłaszcza, że nad Ozazu wciąż zbierają się czarne chmury…
Klub, w który inwestował Grzegorz Hyży, działał nielegalnie?
Po licznych skargach, jakie wypłynęły od mieszkańców Poznania, sprawą, oprócz policji, zainteresował się również Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Jak donosi serwis Pomponik.pl, po przeprowadzonej przez instytucję kontroli wyszło na jaw, że niemal połowa powierzchni Ozazu funkcjonowała nielegalnie. Okazuje się, że właściciel klubu nigdy nie uzyskał zgody na wybudowanie sceny muzycznej, czy piętrowych tarasów. Mimo braku zezwolenia, te elementy powstały.
Pod koniec października klub otrzymał nakaz rozbiórki wszystkich nielegalnych elementów lokalu. Na odwołanie się od tej decyzji spółka klubu ma dwa tygodnie.
Grzegorz Hyży odcina się od sprawy
Jeszcze zanim sytuacja lokalu mocno się skomplikowała, od całego przedsięwzięła mocno odcinał się Grzegorz Hyży. Z oświadczenia zarządcy dyskoteki wynika, że artysta końcem sierpnia przestał być członkiem zarządu poznańskiego klubu. Ozazu nie jest już również reklamowany jego nazwiskiem.
Źródło: Radio ZET/Pomponik.pl
- Włożyła białą suknię. W sieci pojawiło się jej weselne zdjęcie
- Anita Lipnicka przeżyła tragedię. Dziś popiera eutanazję
- Joanna Opozda straci dach nad głową? Ojciec chce odebrać jej mieszkanie
Gwiazdy skazane za ohydne przestępstwa. Nie wszystkie trafiły za kratki [GALERIA]
Tu się dzieje
