0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Robert Lewandowski usłyszał ważne wyzwanie. Czy mu podoła? [WIDEO]

3 min. czytania
26.07.2023 15:32

Bartosz Bielenia zaapelował do Roberta Lewandowskiego w ważnej sprawie. Aktor ma nadzieję, że piłkarz poprze istotny postulat dotyczący zwierząt.

Robert Lewandowski, Bartosz Bielenia
fot. Beata Zawadzka/East News, Beata Zawadzka/East News

Bartosz Bielenia wywołał do tablicy Roberta Lewandowskiego. Gwiazdor ufa, iż słynny piłkarz poprze niezwykle ważną inicjatywę dotyczącą dobra naszych braci mniejszych.

Robert Lewandowski: Bartosz Bielenia rzucił wyzwanie piłkarzowi

Zwierzęta bardzo często są w niezwykle okrutny sposób dręczone przez ludzi. Dzieje się tak z różnych powodów. Jednostkowe przypadki napawają obrzydzeniem dla sadysty i współczuciem dla zwierzaka. Co jednak z masowymi torturami i mordami na masową skalę, na które często przymykamy oko?

Redakcja poleca

Mowa o wszelkiego rodzaju hodowli przemysłowej, w której zwierze jest traktowane jak surowiec. Różne organizacje prozwierzęce starają się walczyć z bestialstwem wytwórców pokarmu czy przedmiotów bazujących na produktach wykonywanych ze szczątków zwierząt. Na szczęście pracę aktywistek i aktywistów wspierają osoby publiczne, które mają wielką siłę przebicia. Jedną z gwiazd, dla której dobro zwierząt to istotna kwestia, jest Bartosz Bielenia. Aktor wziął udział w kampanii "Jednym głosem" organizacji Otwarte Klatki, które walczą o zaprzestanie hodowli zwierząt w barbarzyński sposób. 

Na Facebooku Otwartych Klatek pojawiło się wideo, w którym Bielenia apeluje o "radykalne współczucie" do wszystkich istot żywych.

Na końcu powyższego nagrania Bielenia został zapytany o inne znane osoby, które mogłyby podpisać petycję, której celem jest zakaz chowu klatkowego na terenie Polski. "Jednym głosem" to kampania skierowana do Ministra Rolnictwa. Jej celem jest poparcie przez Polskę unijnego zakazu chowu i hodowli zwierząt w klatkach. Bielenia nominował Jarosława Kaczyńskiego i Roberta Lewandowskiego.

To sprytny ruch ze strony aktora. Kaczyński od dawna jest uznawany za miłośnika zwierząt, a biorąc pod uwagę, że reprezentuje konserwatywną część społeczeństwa, która nie interesuje się za bardzo losem naszych braci mniejszych, istnieje szansa, że jego głos w tej sprawie, mógłby wpłynąć na zwiększenie świadomości nie tylko u osób już przekonanych do słuszności idei Otwartych Klatek.

Druga osoba wybrana przez Bielenię to też mądre posunięcie. Nie ma chyba drugiego tak szanowanego Polaka bez względu na różnego rodzaju podziały, jak Lewandowski. Gdyby piłkarz poparł apel, na pewno jego śladem podążyłoby wielu wiernych fanów, którzy na co dzień mogą nie zdawać sobie sprawy z tragicznego traktowania zwierząt hodowlanych.

Oglądaj

Do tej pory kampanię "Jednym głosem" poparli między innymi Agnieszka Woźniak-Starak, Anna DereszowskaTomasz Raczek, Rafał Maślak, Zuza Kołodziejczyk i Lara Gessler, a w spocie Otwartych Klatek poza Bielenią wzięli udział Edyta Pazura czy Joanna Opozda.

Redakcja poleca

"Jednym głosem": Otwarte Klatki zakończą erę chowu klatkowego?

W Polsce w klatkach żyje ponad 42 miliony zwierząt. Ich życie to pasmo bólu, strachu, chorób i nieludzkiego, bezdusznego traktowania. Większość udręk można by wykluczyć, gdyby postawiono na bardziej humanitarne sposoby hodowli. O to właśnie walczą Otwarte Klatki. Petycję można podpisać TUTAJ.

"Jednym głosem" ma na celu zakończenie cierpienia głównie kur, świń, cieląt i królików, które całe swoje życia spędzają w ciasnocie, niektóre z nich nie mogą się nawet nigdy obrócić, ponieważ klatki są tak wąskie. Zwierzęta te nie spełniają swoich podstawowych potrzeb, a należy pamiętać, że nie tylko ludzie posiadają emocje. Czekają więc w trwającym całe życie cierpieniu na śmierć, pozbawione kontaktu z innymi zwierzętami, ze swoimi młodymi i światem zewnętrznym.

Hodowla klatkowa to obecnie ponad 60%  produkcji zwierzęcej. Rezygnacja z tego typu chowu została już niemal całkowicie wycofana w Czechach, Austrii i Niemczech. Chociaż rezygnacja z klatek wiąże się z kosztami, należy pamiętać, że inne rozwiązania dają niezastąpione korzyści. Poza poprawą warunków życia zwierząt, zmniejaszają się koszty eksternalizowane, czyli te, które ponosi ogół społeczeństwa. Na wdrożenie zmian czekają miliardy złotych z Unii Europejskiej. Nie wiążą się więc z ryzykiem dla producentów. Miejmy nadzieję, że wkrótce koszmarna sytuacja zwierząt hodowlanych zmieni się na lepsze.

Redakcja poleca

RadioZET.pl/Facebook