0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Robert Górski uderza w Piotra Jaconia. Celowo nie przyjął przeprosin? „Chamstwo”

3 min. czytania
16.07.2023 10:26

Robert Górski w krytycznych słowach ocenił zachowanie Piotra Jaconia po głośnej aferze w "Szkle kontaktowym". Uważa, że dziennikarz celowo nie przyjął przeprosin.

Robert Górski uderza w Piotra Jaconia
fot. Piotr Matusewicz/East News/WOJCIECH STROZYK/REPORTER/EAST NEWS

To już dwa miesiące od afery w „ Szkle kontaktowym”, kiedy to Krzysztof Daukszewicz miał urazić Piotra Jaconia. W następstwie sprawy Daukszewicz odszedł z formatu, a w geście solidarności z programem pożegnali się także Artur Andrus oraz Robert Górski. Ten drugi w niedawnej wypowiedzi odniósł się do całej sprawy i ostro uderzył w Jaconia. Uważa, że ten z zamysłem nie przyjął przeprosin, by rozpętać „internetową awanturę”. Satyryk z Kabaretu Moralnego Niepokoju dosadnie skomentował zachowanie dziennikarza TVN.

Robert Górski ostro o Piotrze Jaconiu. „Chamstwo”

„Szkło kontaktowe” to program obecny na antenie już od wielu lat. Widzowie cenią ten program za jego żartobliwą treść, celne pointy prowadzących i satyryczne spojrzenie na polską codzienność społeczną i polityczną. W odcinku, który wyemitowany został 15 maja Krzysztof Daukszewicz oraz Tomasz Sianecki wyśmiewali wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, także Jarosława Kaczyńskiego. Przytoczona została kpiąca wypowiedź prezesa PiS, który żartował sobie z osób transpłciowych. Krzysztof Daukszewicz odniósł się do tego słowami: „A jakiej płci on dzisiaj jest?”. Wtedy na antenie był już Piotr Jacoń, który jest ojcem transpłciowego dziecka.

Dziennikarz, być może nie widząc kontekstu wypowiedzi prowadzącego „Szkło”, zareagował konsternacją. Finałem tej sprawy było odejście Daukszewicza, a także Andrusa i Górskiego. Jednak słowna przepychanka trwała, mimo iż sprawca zamieszania od razu przeprosił za swoje słowa, tłumacząc, o co mu chodziło. Piotr Jacoń jednak przeprosin nie przyjął, a sprawa zdawała się wprost z każdym dniem nakręcać. Zdaniem Roberta Górskiego, taka postawa dziennikarza to zwykłe „chamstwo”.

Redakcja poleca

Na łamach "Wprost" kabareciarz stwierdził, że początkowo zdawało mu się, że jest to jeden z wielu sporów, z jakimi w przestrzeni publicznej niejednokrotnie mamy do czynienia. Z czasem okazało się, że konflikt, zamiast gasnąć, staje się coraz poważniejszy. Górski uważa, że Piotr Jacoń z zamysłem nie przyjął przeprosin od Daukszewicza.

-  Na początku całej awantury byłem przekonany: to zwykłe nieporozumienie, jakich jest wiele w przestrzeni publicznej i w komunikacji między ludźmi. Że za chwilę ta drobnostka między Krzysztofem Daukszewiczem i Piotrem Jaconiem zostanie rozwiązana, bo Krzysztof nikogo nie miał zamiaru obrazić (…).Ku mojemu zdziwieniu sytuacja – zamiast się wygaszać, przyjęła formę totalnej obrazy i ostentacyjnego gigantycznego urażenia, wręcz nawet URAŻENIA, które z dnia na dzień było coraz większe. Obserwowałem rozwój sytuacji uważnie i po jakimś czasie stało się jasne, że to nie jest nieporozumienie, tylko zamysł. Pan Piotr Jacoń postanowił nie przyjąć przeprosin i rozpętać monstrualną internetową awanturę w obronie wszystkich mniejszości – ocenił ostro Robert Górski.

Robert Górski ujawnił powody odejścia ze "Szkła kontaktowego"

Na koniec podsumował Jaconia w dobitnych słowach, ujawniając przy okazji, dlaczego zdecydował się w geście solidarności odejść ze „Szkła kontaktowego”.

-  To, że nie przyjął przeprosin, jest czymś skandalicznym, jest to – mówiąc krótko – chamstwo (…). Nie miał złych zamiarów (Daukszewicz – przyp. aut.), próbuje się pokajać, zostaje odprawiony z kwitkiem (…). To jest coś nieprawdopodobnego. Ta myśl mi towarzyszyła, kiedy postanowiłem założyć pelerynę buntownika. Może dlatego też moja reakcja była taka, a nie inna – podsumował.