Obserwuj w Google News

Daukszewicz zarzuca Karolakowi ignorancję i nazywa go „głupim homofobem”

2 min. czytania
30.12.2022 12:15

Tomasz Karolak został ostro skrytykowany za wywiad, w którym opowiedział o problemach jego córki. Aktorowi zarzucono ignorancję, homofobię i bycie nieodpowiedzialnym rodzicem.

dauszkiewicz-zarzuca-karolakowi-ignorancję-i-nazywa-go-głupim-homofobem
fot. Pawel Wodzynski/East News

Tomasz Karolak w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim uchylił rąbka tajemnicy i opowiedział fanom o jego życiu prywatnym. Mężczyzna zdradził, że oświadczył się czterem znanym aktorkom. Później ujawnił, z jakimi problemami zmagała się jego córka. Lena wylądowała w szpitalu po tym, jak wzięła dwadzieścia sześć Apapów. Niestety aktor nazwał też poszukiwanie tożsamości przez jego córkę buntem i w bardzo stereotypowy sposób wypowiedział się o szkołach artystycznych i wojskowych oraz mandze i anime. Słowa Karolaka mocno oburzyły syna satyryka, Krzysztofa Daukszewicza. Aleksander ostro skrytykował aktora.

Redakcja poleca

Karolak w ogniu krytyki. Jest ignorantem, homofobem i nieodpowiedzialnym rodzicem?

Autor opowiadań i scenariuszy do gier w mocnych słowach wypowiedział się na temat wynurzeń Tomasza Karolaka. Daukszewicz wyśmiał przekonanie aktora, który przedstawił trudną historię tak, jakby wszystkiemu winna była szkoła artystyczna, manga i anime.

- Córka Karolaka poszła do liceum o profilu artystycznym. No i natychmiast zaczęła kwestionować własną płeć i kazała mówić na siebie Marcel. Wiadomo, artyści to lewaki mogące siłą woli zmienić orientację, a nawet płeć twojego dziecka. Uważaj, rodzicu! - ironizował w internetowym wpisie.

Aleksander zarzucił Tomaszowi ignorancję i homofobię. Aktor w wywiadzie powiedział bowiem, że w czytanej przez jego córkę mandze wcale nie było heteroseksualnych bohaterów. Cechowali się oni natomiast „otwartością” i „tym wszystkim”.

- To bardzo cenne uwagi, dzięki którym możemy mieć pewność, że Karolak (wbrew temu, co mówi), nie przyjrzał się „temu wszystkiemu” ani nawet mandze. Uznać „otwartość” za coś złego oczywiście można, pod warunkiem że jest się głupim homofobem - ocenił Daukszewicz.

Syn znanego satyryka zarzucił też Karolakowi, że jest nieodpowiedzialnym rodzicem i zanim nie doszło do tragedii, nie interesował się tym, jakie treści przyswaja jego dziecko.

- Jeśli miała dostęp do takich wytworów kultury, to dlatego, że ktokolwiek jest jej prawnym opiekunem, totalnie jej nie dopilnował. Wiesz może, kto to taki? - zwrócił się z dozą złośliwości do aktora.

Daukszewicz zarzucił też Karolakowi, że żaląc się publicznie i opowiadając o próbie samobójczej córki, stawia siebie na pierwszym miejscu i nie myśli o dobru dziecka, które jak sam zapewnił aktor, nie chce rozmawiać o tym, co zaszło w przeszłości.

- Wiecie, nie wątpię w to, że było mu ciężko. Podejrzewam jednak, że jego córce było ciężej. No i teraz znowu będzie, bo tata postanowił podzielić się swoim dramatem z publicznością. Zapominając albo nie potrafiąc zaakceptować prostego faktu - akurat w tej historii, jego rola była drugoplanowa.

W internetowym wpisie oberwało się także Kubie Wojewódzkiemu, który zdaniem Daukszewicza ma mieć niesamowity dar do wyciągania ze swoich rozmówców tego, co najgorsze, czego wywiad z Karolakiem miał być najlepszym przykładem.