Paweł Królikowski zagrał w „Ranczu” przez przypadek? To on miał być Kusym
Paweł Królikowski stał się rozpoznawalny dzięki roli Kusego w „Ranczu”. Po latach wyszło na jaw, że dostał ją przez przypadek. Okazuje się, że inny aktor był typowany do zagrania tej postaci.
![Paweł Królikowski zagrał w „Ranczu” przez przypadek? To on miał być Kusym](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/pawel-krolikowski-zagral-w-ranczu-przez-przypadek-to-on-mial-byc-kusym/22532204-1-pol-PL/Pawel-Krolikowski-zagral-w-Ranczu-przez-przypadek-To-on-mial-byc-Kusym_content.jpg)
Fani serialu TVP „Ranczo” pokochali Pawła Królikowskiego w roli Kusego. Wielu z nich raczej nie wyobrażałoby sobie, aby tę postać miał zagrać inny aktor. Królikowski zaczął być rozpoznawalny i dopiero po występie w „Ranczu” jego kariera rozkwitła. Jego agenci, Jerzy i Grażyna Gudejkowie, przyznali, że Paweł Królikowski dostał rolę Kusego przez przypadek. Kto pierwotnie miał się wcielić w tę postać?
Paweł Królikowski nie dostawał wielu ról
Plejada przeprowadziła wywiad z agentami gwiazd. Jerzy Gudejko opowiadał o aktorach, którzy musieli dość długo czekać na to, aby zaistnieli w show-biznesie. Do grona takich artystów zaliczał się Paweł Królikowski.
– Od samego początku wiedziałem, że mają w sobie potencjał, byłem przekonany, że zrobią wielkie kariery, ale musieli trochę poczekać na swój moment. Miesiącami i latami walczyłem o propozycje na miarę ich talentów, aż w końcu się to udało – powiedział Jerzy Gudejko.
Dziennikarz Plejady przyznał, że Królikowski musiał długo czekać na swój moment. Jego agent mówił o tym, jak jeszcze nikomu nieznany aktor był na zdjęciach próbnych do serialu „Czwarta władza”.
– Reżyser Witek Adamek spojrzał na mnie w pewnym momencie i zapytał szeptem: „On skończył jakąś szkołę?”. Odparłem mu: „Tak, ale jest tak dobry, że tego nie widać”. Co tu dużo mówić, Paweł był bardzo oryginalnym artystą – przyznał Gudejko.
Paweł Królikowski dostał rolę Kusego w „Ranczu” przez przypadek
Jerzy Gudejko wspominał spotkanie młodych reżyserów z Andrzejem Wajdą, na którym miał okazję być. Agent zapytany o dobrych aktorów, którzy nie są znani, powiedział od razu o Pawle Królikowskim.
– Na to Wajda, bo spotkanie było w ramach jego wykładu, powiedział: „Zgadzam się. Mam notes, w którym zapisuję aktorów i artystów. On jest w tej drugiej grupie”. Zdziwiłem się, bo wiedziałem, że Paweł u niego nigdy nie zagrał – mówił dziennikarzowi Plejady Jerzy Gudejko.
Andrzej Wajda przyznał wtedy, że „artyście wszystkiego nie zaproponuje”. Grażyna Gudejko dodała: – Artysta musi dostać propozycję na miarę swojego talentu. Agent Pawła Królikowskiego zdradził, że w roli Kusego w „Ranczu” początkowo obsadzono innego aktora.
– Prawdę mówiąc, o tym, że kariera Pawła rozkwitła, zadecydował przypadek. Gdyby nie to, że Zbyszek Zamachowski zrezygnował z „Rancza”, mogłoby być różnie. Gdy tylko dowiedziałem się, że poszukiwany jest ktoś inny, kto zagra Kusego, wiedziałem, że muszę zrobić wszystko, by Paweł dostał tę rolę – opowiadał Jerzy Gudejko.