Colin Farrell zabiera syna Bachledy-Curuś. Alicja nie ma nic przeciwko
Colin Farrell szykuje się do tegorocznej gali rozdania Oscarów. Niedawno zdradził, że nie uda się tam z partnerką, a z synem Henrym Tadeuszem. Wygląda jednak na to, że mama chłopca nie chce się na to zgodzić. Co powiedziała Alicja Bachleda-Curuś?
Colin Farrell został nominowany do Oscara za rolę w "Duchach Inisherin". Na ceremonię wręczenia statuetek uda się jako niemal pewny laureat. Podczas tego wyjątkowego wieczoru towarzyszyć mu ma Henry Tadeusz. Jak zdradził w rozmowie z Vanity Fair, Farrell ma już wybrany strój dla swojego 13-letniego syna.
Colin Farrell zabierze syna na galę rozdania Oscarów
Colin Farrell zapowiedział, że podczas tegorocznej ceremonii wręczenia Oscarów, towarzyszył mu będzie Henry Tadeusz. Ojciec i syn mają wystroić się w specjalnie przygotowane na tę okazję kreacje.
Założymy aksamitne smokingi
Jak na te plany zapatruje się Bachleda-Curuś? Jak wiadomo, nie tak dawno aktorka toczyła ze swoim byłym małą wojnę o dziecko. Para nie dogadywała się w kwestiach wychowania. Podczas gdy Alicja pragnęła, by nastoletni Henryk wyjechał na jakiś czas do Polski, Colin nie zamierzał na to pozwolić. Biorąc to pod uwagę, można się spodziewać, że Bachleda-Curuś nie zareaguje entuzjastycznie na decyzję Farrella.
Colin Farrell zabiera syna na Oscary. Alicja Bachleda-Curuś komentuje
Alicja Bachleda-Curuś nie zamierza jednak ograniczać kontaktu Colina z Henrym Tadeuszem. W rozmowie z Plejadą przyznała, że cieszy się z nominacji, którą otrzymał jej były, i dała do zrozumienia, że nie zamierza powstrzymywać Henry'ego przed udziałem w gali.
Bardzo się cieszymy z tegorocznej nominacji i trzymamy mocno kciuki za Colina, a w szczególności Henry, który tym razem będzie mu towarzyszyć podczas ceremonii
Źródła: RadioZET.pl/Plejada.pl/Na żywo
Tu się dzieje
