Okradli posesję Chazjera. "Płacz mojego syna dziś rozdarł mi serce"
Włamywacze wdarli się na posesję Filipa Chajzera i zrabowali kosztowne sprzęty. Prezenter opublikował nagranie z monitoringu i zaapelował do złodziei. Najbardziej zależy mu na zwrocie prezentu, który jego 6-letni syn otrzymał od dziadka. "Za meble ogrodowe i grilla gazowego będzie was już ścigać policja z Sadyby".
Filip Chajzer, który obecnie występuje w 14. edycji "Tańca z gwiazdami" w Polsacie, powiadomił o włamaniu na jego posesję. Złodzieje zrabowali sprzęty znajdujące się w obejściu, m.in. kosz do gry w koszykówkę należący do syna prezentera. Sprawą zajęła się policja, tymczasem Chajzer wystosował w sieci apel do rabusiów.
Filip Chajzer okradziony. Prosi złodziei o zwrot cennej rzeczy syna
Do zdarzenia doszło wczoraj kwadrans po północy. Włamywacze sforsowali furtkę, a następnie wynieśli kosz do gry, który 6-letni Aleks dostał w prezencie od dziadka na Dzień Dziecka. "Płacz mojego syna dziś rozdarł mi serce" - pisze Chajzer i proponuje złoczyńcom układ. "Złodzieju (podmiot w tym przypadku zbiorowy) wiem, że to czytasz. Oddaj sprzęt przed furtkę. Wniosę sam, a jeśli taki właśnie kosz wymarzyło sobie Twoje dziecko, to ja wam kupię taki nowy. Kolejnej nocy będzie do odebrania. Bezkontaktowo".
Z ogrodu zginęły także meble i grill gazowy. Poszukiwaniem sprawców zajmuje się policja z warszawskiej Sadyby, która przejrzała już nagrania z monitoringu. Ponoć ustalenie tożsamości sprawców nie będzie trudne. "Wasze ryje w HD są całkiem widoczne" - przekazał złodziejom Chajzer.
Tu się dzieje
