0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

"Nie chcę robić lodów nawet po ślubie". Influencerka umoralnia internautów [WIDEO]

4 min. czytania
17.01.2024 17:02

Najjjka napisała, co sądzi na temat seksu oralnego. Podała katolickie argumenty przeciwko tym praktykom. W sieci wywiązała się burza.

Najjjka
fot. Print screen z Najjjka/Twitter

Katolicka influencerka znana jako Najjjka znowu wywołała kontrowersje. Tym razem chodzi o kwestię seksu oralnego - przed ślubem, jak i po zawarciu związku małżeńskiego. Jak nietrudno się domyślić, celebrytka jest przeciwna tego typu uciechom cielesnym.

Najjjka o seksie oralnym

Natalia Ruś od jakiegoś czasu funkcjonuje na TikToku, zbierając grono fanów. Znaczna część ogląda ją na poważnie, ale nie wszyscy traktują influencerkę jako autorytet. Najjjka postawiła bowiem w swojej działalność twórczej na wyznanie - w tym wypadku katolicyzm. Stosując dość restrykcyjnie kwestie związane z wiarą, budzi niejednokrotnie kontrowersje. Zdarzały się też jawnie szkodliwe treści, przekazywane pod płaszczykiem katolickiej miłości, na przykład nagonka na Ukraińców szukających schronienia w Polsce, czy pochwała antysemickiego zachowania Grzegorza Brauna w Sejmie.

Najjjka wielokrotnie w swoich materiałach porusza kwestie życia codziennego, również wątki dotyczące seksualności człowieka. Ostatnio na jej Twitterze pojawił się wpis dotyczący seksu oralnego.

- Ja nawet tego po ślubie swojemu mężowi bym nie zrobiła. Ja bym się czuła, że mężczyzna mnie nie szanuje, wymagając tego ode mnie. Takie rzeczy kiedyś się działy, ale były uznawane właśnie jako brak szacunku względem kobiety - tłumaczy na nagraniu influencerka. - A teraz bardzo, ale to bardzo się to unormowało i przyjęło w społeczeństwie, dlatego, że w filmach 18+ takie rzeczy są na "porządku dziennym" - twierdzi Najjjka. 

Redakcja poleca

Celebrytka niestety pomieszała dwie kwestie, wrzucając je do jednego worka. Po pierwsze doszukuje się genezy istnienia seksu oralnego w filmach pornograficznych. To typowy konserwatywny sposób na pętanie swobody seksualnej człowieka. Winę za "zło" stara się zrzucić na "zepsute" zjawiska współczesności, odwracając istotę problemu. Tymczasem seks oralny to naturalna praktyka seksualna człowieka, występująca również u innych naczelnych - szympansów.

Nie pojawiła się wraz z dostępnością do pornografii, ponieważ o uprawianiu seksu oralnego od zarania człowieczeństwa mówią różnego rodzaju zabytki kultury materialnej z minionych epok niemal każdej cywilizacji na Ziemi. Dalej Najjjka poruszyła jednak ważny temat, który zasługuje na uwagę.

Redakcja poleca

Najjjka poruszyła ważną kwestię dotyczącą seksu oralnego

- W związku dwie osoby mają się szanować. Jeśli ja na przykład czegoś nie chce, to mój mężczyzna nie ma prawa tego ode mnie wymagać. Tak samo ja nie mam prawa od niego czegoś wymagać, z czym on by się źle czuł - dodaje. Z tym nietrudno się zgodzić. W związku nie powinno się przymuszać partnera do zachowań, na które nie ma on ochoty. W przypadku sytuacji seksualnej, tego typu działanie jest przestępstwem gwałtu.

Niechęć do seksu oralnego nie jest niczym złym. Jeśli jedna ze stron nie wyraża ochoty na tego typu czynności seksualne, nie można od niej ich wymagać, ani nakłaniać do nich. Wszystkie zachowania erotyczne powinny być w pełni dobrowolne. W przypadku katolickiej influencerki do całkiem zasadnych kwestii morlanych, wkradają się jednak elementy doktryny kościelnej.

Najjjka twierdzi bowiem, że seks oralny to grzech - zarówno przed ślubem, jak i po ślubie. Według tiktokeriki, "jeśli »koniec« nie jest w odpowiednim miejscu, tylko w ustach, na twarzy itd.", to powinniśmy się spowiadać. Religia katolicka stara się sprowadzać seksualność człowieka jedynie do funkcji prokreacyjnych. Takie traktowanie ważnej sfery życia ludzkiego jest krytykowane przez seksuologów.

Redakcja poleca

Seks oralny to grzech? Widzowie krytykują Najjjkę

Jak nietrudno się domyślić, kontrowersyjne słowa influencerki nie spodobały się wszystkim internautom. "Ja tam lubię swojemu facetowi loda zrobić, wcale nie czuję się wtedy, jakby nie traktował mnie z szacunkiem" - czytamy w jednym z komentarzy. "Istnieją też aseksualni mężczyźni i taki Najka będzie dla Ciebie najbardziej odpowiedni, życzę znalezienia. Nie każdy musi lubić seks albo wszystkie seksualne aktywności, ale sugerując, że osoby uprawiające seks dla przyjemności na różne sposoby są "nieczyste" to już robisz z siebie pie*dolniętą idiotkę" - napisała użytkowniczka Twittera.

"Ojej Najka, ja się zastanawiam, czy Ty kiedyś zrobiłaś coś dla kogoś z miłości do drugiej osoby, czy tylko z miłości do Boga. Dziwnie się to wszystko czyta, jesteś radykalnie zerojedynkowa... Życzę Ci, żebyś znalazła tego idealnego faceta i mogła jemu zacząć o tym mówić" - stwierdziła inna.

Kilka godzin po publikacji posta Najjjka opublikowała kolejny wpis, nawiązujący do komentarzy.

Większość głosów pod postami Najjjki o seksie oralnym nie dotyczy jednak samego podejścia influencerki do tej praktyki, a faktu... że nie interesują ich preferencje seksualne katolickiej celebrytki. Zauważają też, że jak na osobę radykalnie konserwatywną. Najjjka zaskakująco często nawiązuje do tematów kręcących się wokół seksu.

Redakcja poleca

"Ale rozumiesz, że skoro ty możesz się chwalić, że nie zrobisz nigdy loda, to ktoś inny może się chwalić, że robi i to lubi? Czy jesteś zbyt ograniczona? Mogłabyś się zaprzyjaźnić z Marianką  Schreiber!" - czytamy w jednym z komentarzy. "Trochę nie czuję, skąd bierzesz to poczucie moralnej wyższości i przekonanie, że tu idzie o godność. Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że po prostu masz dość wstydliwe i zabobonne poczucie swej cielesności, która ogranicza ci przyjemność i dzielenie się miłością z bliska ci osobą" - twierdzi jeden z internautów.

"Ale jakby twój mąż zaproponował, że ci poliże dewocjonalia, to też byś powiedziała, że się nie szanuje i byś go pogoniła z łóżka, czy w tę stronę to inaczej działa? Czy po prostu nie wiesz, że tak też można, bo prawicowi faceci nie wiedzą, że kobieta może mieć orgazm? - pyta autor satyrycznego fanpage'u na Facebooku.

Pytanie, czy tego typu komentarze cokolwiek zmienią, czy będą tylko pretekstem do kolejnych umoralniających wpisów i materiałów wideo Najjjki. Trudno też zrozumieć motywację influencerki. Czy jest to próba krzewienia wartości skrajnie katolickich? A może celebrytka celowo bierze się za tematy, które wzbudzą kontrowersję, żeby było o niej głośno? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy czytelnikom, a po porady w zakresie seksualności radzimy udać się do seksuologa.

Źródło: Radio ZET/Twitter

Nie przegap
Nimfomanka - Charlotte Gainsbourg - kadr z filmu
10 Zobacz galerię
fot. Image supplied by Capital Pictures/EAST NEWS