slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Meghan Markle pozwana przez siostrę. Samantha Markle powoła Kate na świadka?

2 min. czytania
10.04.2024 13:02

Meghan Markle została pozwana przez swoją przyrodnią siostrę. Choć Samantha Markle już raz przegrała w sądzie z żoną Harrego, to tym razem liczy na inny obrót spraw. Ma nadzieję na wstawiennictwo księżnej Kate. 

Meghan Markle pozwana przez własną siostrę. Samantha Markle powoła Kate na świadka?
fot. YouTube The Prince and Princess of Wales + RTÉ - IRELAND’S NATIONAL PUBLIC SERVICE MEDIA
slot: billboard
slot: billboard

Meghan Markle nie ma najlepszych kontaktów ani z rodziną męża, ani z własną. Jej konfliktowi z royalsami i własnym ojcem przygląda się cały świat, jednak to nie wszystko. Żona Harry'ego nie dogaduje się również ze swoją starszą przyrodnią siostrą, co miało swój finał w sądzie. 

Zobacz także

Za co Samantha Markle pozwała Meghan? 

Samantha Markle to córka Thomasa Markle z pierwszego małżeństwa. Kobieta od Meghan jest starsza o 17 lat, a to, jak wyglądała jej zażyłość z młodszą siostrą, pozostaje tajemnicą. Wiadome jest, że rodzice Meghan rozstali się, gdy ta była jeszcze dzieckiem, dlatego przyszła księżna Sussexu przebywała to u matki, to u ojca. A jak wyglądały jej relacje z dorosłą i prowadzącą wtedy już własne życie siostrą?

W wywiadzie dla Oprah Winfrey w 2020 roku Meghan powiedziała, że wychowywała się jak jedynaczka. Nie uznała jako rodzeństwa dzieci swojego ojca z innych związków, co mocno uderzyło w Thomasa Markle i jego potomków. Samantha w 2022 roku postanowiła nawet pozwać księżną. Jej zdaniem wykluczenie jej z rodziny naraziło ją na „upokorzenie, wstyd i nienawiść na skalę światową".

Redakcja poleca

Samatha Marke poprosi księżną Kate o wsparcie w sprawie z Meghan? 

Samantha żądała od młodszej siostry 75 tys. dolarów odszkodowania za straty moralne. Sąd uznał jednak, że niemożliwe jest ustalenie, czy Meghan faktycznie nie wychowywała się jak jedynaczka. Sędzia Charlene Edwards Honeywell z Florydy przekazała dla BBC, że „oświadczenie pozwanego nie jest obiektywnie weryfikowalne ani nie podlega dowodom empirycznym, powódka nie może w wiarygodny sposób obalić opinii pozwanego na temat jej własnego dzieciństwa”.

59-latka nie zamierza się jednak poddać i planuje złożyć apelację. Liczy na wsparcie medialnej nemezis Meghan, a zarazem jej szwagierki - księżnej Kate. Potwierdził to Peter Ticktin, prawnik Samanthy Markle w podcaście „Outspoken”. W rozmowie z byłym gospodarzem GB News Danem Woottonem Markle miała podkreślić jednak, że pomysł zaangażowania w sprawę Kate pojawił się przed tym, jak ta obwieściła światu, że cierpi na nowotwór. „Powrót Kate Middleton do zdrowia po chorobie nowotworowej jest priorytetem” - przekazała. 

Źródł: Radio ZET/Daily Mail

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art