0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Meghan nie da synowi wymarzonego prezentu. "Nie dostaniesz nawet na Boże Narodzenie!"

2 min. czytania
20.12.2023 17:32

Meghan Markle wyznała, że nie spełni marzenia swojego syna Archie'ego. Uważa, że prezent jakiego domaga się dziecko, jest za drogi. O co chodzi?

Meghan Markle
fot. Rex Features/East News

W tym roku Archie - syn Meghan Markle i księcia Harry’ego nie znajdzie pod choinką wymarzonego prezentu. Księżna Sussexu zdradziła, jakie hobby ma jej pociecha.

Meghan Markle nie spełni marzenia syna

Książę Harry i jego żona zdradzają mediom tylko to, co chcą zdradzić. Między innymi z tego powodu postanowili zrezygnować z życia na dworze brytyjskiej rodziny królewskiej i przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych. Czasem jednak uchylą rąbka tajemnicy.

Jak podaje Elle, Makle rozmawiała niedawno z reżyserem i fotografem Misanem Harrimanem, który jest jej przyjacielem. Artysta jest autorem zdjęć jej rodziny. Podczas listopadowego Q&A Markle postanowiła poruszyć temat jego wpływu na Archiego. A okazuje się, że oddziaływanie fotografa jest ogromne.

Redakcja poleca

- Nasz 4-latek... 4,5-letni syn, bo ostatnio powiedział: "Nie, nie mam 4 lat. Mam 4 i pół roku" - zaczęła Markle. - Misan pokazywał mu, jak robić zdjęcia, kiedy był u nas z nami ostatnim razem. Więc kupiłam Archiemu aparat, a on na to: "Ale to nie jest taka Leica jaką ma Misan" - zdradziła żona księcia Harry'ego.

Te słowa syna wprawiły Markle w osłupienie. Wykazała się jednak zdrowym rozsądkiem. Wyznała, co odpowiedziała dziecku. - "Nie dostaniesz Leiki! Nawet na Boże Narodzenie! Dziękuję zatem za wszechstronną inspirację" - zakończyła opowieść, zwracając się do Harrimana.

Redakcja poleca

Ile kosztuje aparat marzeń syna Meghan Markle?

Leica to niemiecka firma specjalizująca się w produkcji aparatów fotograficznych, teleskopów, lornetek, mikroskopów i innych precyzyjnych instrumentów optycznych. Marka jest jednym z najbardziej renomowanych producentów sprzętu fotograficznego na świecie. Nic więc dziwnego, że ceny aparatów Leiki są niezwykle wysokie.

Zaczynają się od około 20 tysięcy i sięgają do niemal 50 tysięcy złotych. Nie ma się co dziwić, że Markle nie zamierza kupować swojemu 4-letniemu synowi tak drogiego sprzętu stosowanego przez profesjonalistów. Chociaż parę zapewne stać na taki wydatek, to zdrowe wychowawcze podejście do syna. Pasję fotograficzną można przecież rozwijać na amatorskim sprzęcie, szczególnie że za kilka tygodni, Archie może się znudzić fotografią.

Źródło: Radio ZET/Elle

Nie przegap
Meghan Markle
10 Zobacz galerię
fot. CNN/Ferrari Press/East News