Marianna Schreiber płacze na Instagramie. „Być może nie jestem taka silna”
1 marca 2024 roku media obiegła informacja o rozstaniu Marianny Schreiber i Łukasza Schreibera. Wieści te przekazał sam polityk Prawa i Sprawiedliwości, który ubiega się obecnie o fotel prezydenta Bydgoszczy. Marianna przyznała w sieci, że o niczym nie widziała. Po Twitterze krąży łzawe nagranie.
To koniec związku Łukasza Schreibera i Marianny Schreiber. Polityk PiS, który obecnie ubiega się o stanowisko prezydenta Bydgoszczy, przyznał w rozmowie z lokalnym portalem, że wraz z żoną „podjęli decyzję o rozstaniu”.
Łukasz Schreiber rozstaje się z Marianną. Polityk PiS nie wytrzymał
„Nigdy nie używałem wizerunku rodziny w kampaniach wyborczych ani teraz, ani 10 lat temu. Uważam, że to nie ma znaczenia. A przy tym wszystkim jest mi… jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre, tym bardziej że podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji” – przekazał w rozmowie z portalem metropoliabydgoska.pl.
Okazuje się jednak, że o tych „wspólnych ustaleniach” nie wiedziała sama Marianna. Wschodząca gwiazdka walk freak fightowych opublikowała w sieci oświadczenie, w którym przyznała, że o decyzji męża dowiedziała się z mediów.
„Szkoda, że mój mąż postanowił nasze życie intymne skomentować przez gazety – nie jest to chyba najlepsza decyzja w jego życiu. Nie znalazł czasu, by powiedzieć mi to w twarz” – czytamy w treści oświadczenia.
Oto najkrótsze małżeństwa gwiazd. Rekordziści wytrzymali razem 55 godzin
Marianna Schreiber pokazała zapłakaną twarz w sieci
Niedługo po opublikowaniu stanowiska w sieci załamana Marianna Schreiber pokazała na Instagramie i Twitterze swoją zapłakaną twarz. 9 marca 2024 roku celebrytka miała pojawić się w oktagonie, gdzie zaplanowano jej walkę z Małgorzatą „Gohą” Zwierzyńską – matką Daniela Magicala. Żona polityka PiS przyznała w opublikowanym nagraniu, że w obecnej sytuacji chyba nie będzie w stanie walczyć z matką patostreamera.
– Kochani, z uwagi na różne sytuacje, które są opisywane w internecie, nie wiem, czy będę w stanie walczyć z „Gohą”. Nie wiem, czy mam siłę na to. Nie wiem, czy będę w stanie to zrobić. Jeżeli mi się nie uda, to z góry przepraszam wszystkich widzów i wszystkie osoby, które na mnie postawiły, które we mnie uwierzyły. Być może nie jestem taka silna, jak mówiłam – powiedziała.
Źródło: Radio ZET/ Instagram @marysiaschreiber/Twitter
Tu się dzieje
