Marcin Bosak poruszająco o nowotworze. Uratowała go wiadomość od żony.
Ostatnio o Marcinie Bosaku było głośno m.in. za sprawą jego rozstania z Marią Dębską, a także w kontekście jego nowego związku. Teraz aktor w jednym z wywiadów wrócił do bardzo trudnego czasu w swoim życiu, kiedy dowiedział się, że ma nowotwór. Gwiazdor "M jak miłość" wyznał, że guza miał prawdopodobnie od urodzenia.
Marcin Bosak to znany polski aktor, który szerszej publiczności dał się poznać jako Kamil z " M jak miłość". Obecnie gwiazdor ma na koncie wiele świetnych ról filmowych i teatralnych. Nie wszyscy wiedzą, że osiemnaście lat temu u gwiazdora zdiagnozowano nowotwór rdzenia kręgowego. Diagnoza była dla niego prawdziwym szokiem i długo ją wypierał. W nowym wywiadzie na łamach portalu Film Wirtualna Polska opowiedział o tamtym czasie. Jak przyznał, od popadnięcia w mrok uchroniła go wiadomość od żony.
Marcin Bosak poruszająco o nowotworze. Uratowała go wiadomość od żony
Kiedy Marcin Bosak dowiedział się o tym, że ma nowotwór, miał 27 lat. Był już w małżeństwie z aktorką Moniką Pikułą. Aktor usłyszał od lekarzy, że jest ryzyko, że do końca życia będzie przykuty do łóżka lub będzie poruszał się na wózku inwalidzkim. Nie mógł się z tą myślą pogodzić. — To w ogóle nie była dla mnie perspektywa do zaakceptowania. I właśnie dlatego przez lata wypierałem chorobę. Oczywiście co kilka miesięcy chodziłem na badania kontrolne. Czasem dowiadywałem się, że guz stoi w miejscu, czasem, że rośnie. Prawdopodobnie miałem go od urodzenia, tylko że ten rodzaj nowotworu powiększa się bardzo powoli — powiedział na łamach portalu Film Wirtualna Polska.
Diagnoza była dla Bosaka olbrzymim ciężarem, jednak to, czego dowiedział się tuż przed diagnozą, bardzo go wzmocniło. Żona oznajmiła mu, że jest w ciąży. — Monika do mnie zadzwoniła, że jest w ciąży, jak jechałem na konsultację do Łodzi. A pół godziny później dowiedziałem się, że mam guza. Myślę, że ta informacja mnie uchroniła, by nie wpaść w jakiś mrok — podsumował.
Obecnie Marcin Bosak ma 44 lata i jest zdrowy. Leczenie się powiodło, a realizował je m.in. belgijski specjalista, który przeprowadził skomplikowaną operację. Kiedy aktor wybudził się ze śpiączki i dochodził do siebie, musiał na nowo uczyć się chodzić.
Źródło: Radio ZET/WP
Tu się dzieje
