Małgorzata Opczowska ujawnia, na co zachorowała. "Dwa tygodnie potwornej męki"
Małgorzata Opczowska stoczyła walkę z bolesną chorobą, przez którą jak mówi, nie spała nocami i wyła z bólu. Była prowadząca "Pytania na śniadanie" otworzyła na temat swojego schorzenia w rozmowie z tabloidem.
Małgorzata Opczowska z końcem roku prezenterka straciła pracę w "Pytaniu na śniadanie", a do tego musiała zmierzyć się z rodzinnym dramatem. Przed wigilią jej mama trafiła do szpitala, a po świętach znalazła się tam także jej 94-letnia babcia. Wkrótce problemy zdrowotne dopadły samą prezenterkę. W rozmowie z tabloidem Małgorzata Opczowska wyznała, co jej dolegało i w jakim obecnie jest stanie.
Małgorzata Opczowska zapadła na bolesną chorobę
Niedawno była gwiazda TVP odezwała się na Instagramie, pokazując się z ręką w temblaku, i przekazała, że ma za sobą intensywne leczenie. "Miałam stan zapalny barku i zwapnienia, które powodowały straszny ból" - wyjaśniła. Opczowska jednak dopiero w najnowszej rozmowie wyznała, jakie męki przechodziła w związku ze schorzeniem stawu, które wzięło się nie wiadomo skąd.
- Naprawdę trudno powiedzieć, to mógł być niezależny kiedyś stan zapalny, który się rozwinął, pojawiły się zwapnienia w takich miejscach, że uciskały na nerwy i powodowały, że wykręcało mi nawet palce w dłoni. Najważniejsze, że udało się zdiagnozować, co mi dolega, gdyby ból powrócił. Choć mam nadzieję, że nie - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
Była gospodyni "Pytania na śniadanie" wyznała, że przez dwa tygodnie cierpiała potworne męki i nie była w stanie nic samodzielnie zrobić. - Lekarz mówił, że to jest ból na tym samym poziomie co rodzenie kamieni nerkowych. U mnie ten najsilniejszy ból utrzymywał się ponad tydzień, dzień i noc - wspomina i dodaje, że wyła z bólu.
Obecnie jest trochę lepiej dzięki zajęciom rehabilitacyjnym, lecz do odzyskania pełnej sprawności jeszcze długa druga. Na szczęście prezenterka może liczyć na pomoc męża, Jacka Łęskiego, który pomaga jej w codziennych czynnościach.
Małgorzata Opczowska znalazła nową pracę?
W wywiadzie padło pytanie, czy Małgorzata Opczowska znalazła już sobie nowe zajęcie. - Mam propozycje - wyznała, lecz dopóki nie wygaśnie jej umowa z TVP, nie może zdradzać szczegółów. - Umów trzeba dotrzymywać i to dotyczy wszystkich stron - powiedziała "Faktowi". Utrata pracy jak wiadomo nie jest miłym przeżyciem i powoduje stres, ale Małgorzata Opczowska nie zaprzątała tym sobie głowy. Jak mówi, miała ostatnio ważniejsze zmartwienia, związane chorobą i pobytem w szpitalu mamy oraz babci.