slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Magda Mołek w ogniu krytyki. „Warszawska dama ma panią od czarnej roboty”

2 min. czytania
02.04.2023 16:23

Magda Mołek chyba nie spodziewała się, że publikując niewinny post na Instagramie, narazi się na krytykę obserwatorów. Gwiazda została posądzona o bycie „warszawską damą”, która nie musi przejmować się przygotowaniami do Wielkanocy. Jest o co robić aferę?

magda-mołek-w-ogniu-krytyki-gosposia-przyjdzie-i-umyje
fot. Piotr Kamionka/East News
slot: billboard
slot: billboard

Magda Mołek swego czasu była jedną z największych gwiazd stacji TVN. Dziennikarka nie tylko współprowadziła „ Dzień Dobry TVN”, ale też była gospodynią talk-show „W roli głównej”. Dzięki swoim dziennikarskim umiejętnościom i ogromnemu szacunkowi do gości potrafiła rozmawiać z zaproszonymi do studia celebrytami na naprawdę trudne tematy. Od kiedy zrezygnowała z pracy w telewizji, kontynuuje przeprowadzanie wywiadów na swoim kanale You Tube „W moim stylu”.

Choć wydawałoby się, że zniknięcie z TVN wywoła spadek jej popularności, stało się zupełnie inaczej. Mołek pozostaje w centrum uwagi, a na jej temat wypowiadają się znani znajomi. Niedawno Dorota Wellman dywagowała, kiedy dziennikarka wróci do telewizji. Z kolei Kuba Wojewódzki z bliżej nieokreślonych przyczyn postanowił wbić Mołek szpilę.

Redakcja poleca

Magda Mołek skrytykowana przez internautów. „Gosposia przyjdzie i umyje”

Niestety gwiazda musiała się ostatnio zmierzyć nie tylko z nieprzyjemnymi komentarzami „króla TVN”, ale także z krytyką obserwatorów. Mołek umieściła na Instagramie wpis, w którym przyznała, że nie uległa świątecznej presji i zamiast rzucić się w wir przygotowań do Wielkanocy, postanowiła naprawdę cieszyć się z nachodzących świąt.

- Nie umyłam dziś okien. Nie zaplanowałam „jajeczek i bab”. Nie usłyszałam odkurzacza. Firanki też mam brudne. No i tak… siedzę i się cieszę, że miałam tyle czasu, żeby posiedzieć i się pocieszyć - napisała.

Post dziennikarki nie spotkał się jednak z aprobatą niektórych internautów. Zarzucono jej między innymi, że na „lenistwo” pozwala jej uprzywilejowana pozycja „warszawskiej damy”. Zdaniem części komentujących Mołek nie musi przejmować się przygotowaniami do świąt, bo może się tym zająć „pani od czarnej roboty”.

- Gosposia przyjdzie i umyje. Czemu pani o tym nie wspomniała? Wy warszawskie damy wszystkie macie panie od czarnej roboty po to, żeby siedzieć i robić sobie zdjęcia na insta - skrytykowała ją „fanka”.

Na szczęście znaleźli się jednak też tacy, którzy docenili spokojne podejście Magdy Mołek do nadchodzących świąt. Uważacie, że nawet jeśli zatrudniła kogoś do pomocy, zrobiła coś złego?

slot: leaderboard_pod_art