Maciej Stuhr zawiedziony politykami PO? "Ktoś tu kręci jakieś lody"
Maciej Stuhr zwrócił się do ministra Bartłomieja Sienkiewicza w nawiązaniu do protestu twórców filmowych. W mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym zastanawia się, jak to możliwe, że dotąd w Polsce nie ma przepisów, które by regulowały pobieranie tantiem za twórczość publikowaną na platformach streamingowych.
Macieja Stuhra do zabierania głosu w ważnych sprawach nie trzeba długo namawiać. Aktor jest jednym z tych, którzy niejednokrotnie już poruszali istotne tematy społeczne czy polityczne. Od kilku dni w kraju głośno jest o proteście młodych twórczyń i twórców, którzy domagają się wprowadzenia praw, regulujących kwestię tantiem za twórczość publikowaną na platformach streamingowych. Wcześniej na ten temat wypowiedział się już Mateusza Banasiuk w spontanicznym przemówieniu, teraz głos w mediach społecznościowych zabrał właśnie Maciej Stuhr.
Maciej Stuhr zawiedziony politykami PO? "Ktoś tu kręci jakieś lody"
W połowie lutego opublikowany został projekt ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w którym wdrożono dyrektywę o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym. W związku z tym Polscy twórcy nie otrzymują tantiem za ich twórczość, eksponowaną na popularnych platformach streamingowych. Filmowcy od kilku dni protestują i mieli już okazję udać się do siedziby resortu Niestety, w trakcie spotkania usłyszeć mieli m.in. że ministerstwo sprawą zajmie się "później". Taka odpowiedź wywołała rozczarowanie środowiska twórców. Również taki ton wyczuwalny jest z wypowiedzi Macieja Stuhra.
"Nie przepadam za agitacją we własnym interesie. Wolę wspierać innych potrzebujących. Ale sprawa tantiem dla twórców od internetowych gigantów jest z różnych względów dziwna" — rozpoczął Stuhr i zwrócił się do Bartłomieja Sienkiewicza. "Szanowny Panie Ministrze, zwracam się do Pana, bo przez 8 lat nie było sensu domagać się dialogu, nie było z kim dialogować. Dziś, gdy mówi Pan (mniej więcej), że kiedyś się tym zajmiecie, to dla naszego środowiska jest trochę jednak za mało. Pomijam w tym wpisie oczywistość, że to prawo musi być uchwalone tak jak w całej Europie" — pisze aktor.
Maciej Stuhr wyraża swoje niezrozumienie dla faktu, iż nie wiadomo, dlaczego dotąd przepisy, które funkcjonują już w tak wielu krajach, wciąż nie zostały wdrożone w Polsce. "Ale tu się cisną na usta pytania, na które nikt nie chce odpowiadać… Dlaczego w ogóle do takiej sytuacji doszło? Kto na tym korzysta? Komu zależy, żeby zmiana prawa nastąpiła później, a nie wcześniej? Dopóki te pytania nie mają jasnych odpowiedzi, powstaje wrażenie, że ktoś tu coś ukrywa, nie traktuje nas poważnie. Ktoś tu kręci jakieś lody... Szkoda, że panowie Szczerba i Joński zajęci, bo może oni by nam coś było w stanie wyjaśnić" — zakończył Stuhr.
Wpis Macieja Stuhra spotkał się z licznymi odpowiedziami internautów. Jedni chwalą go za wspieranie ważnych spraw, inni — w prześmiewczym tonie — wypominają mu, że "jechał po PiS", spodziewając się, że "ekipa Tuska będzie inna".
Źródło: Radio ZET/Instagram
- Rusin uderza w Stanowskiego po materiale o Michalik. "Szowinistyczny wykwit"
- Quiz. Co wiesz o kuchni azjatyckiej? Za 100% litr pomarańczowego sosu z chińczyka
- Quiz. Pamiętasz serial "Xena"? Na pytanie 7. odpowie tylko wojownicza księżniczka