Maciej Dowbor miał groźny wypadek. Czeka go operacja?
Maciej Dowbor podzielił się w mediach społecznościowych przykrą informacją. Prezenter Polsatu zmaga się z kontuzją kolana i obawia się, że wypadek może skończyć się operacją. „No to sobie nie pohasam przez najbliższe 5 tygodni” – napisał i poprosił swoich obserwatorów o radę.
Maciej Dowbor to jeden z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy Polsatu. Prowadzący „Twoja twarz brzmi znajomo” ma na swoim koncie udział w produkcjach takich jak "Się kręci" czy "Got to Dance. Tylko taniec" oraz był gospodarzem wielu imprez, oraz programów rozrywkowych i sportowych.
Zobacz także: Dowbor odpowiada Jakimowiczowi. „Naślesz na mnie CBA, Jareczku?”
Maciej Dowbor doznał poważnej kontuzji. Co z jego kolanem?
Prywatnie celebryta jest mężem Joanny Koroniewskiej, z którą wychowuje dwie córeczki – Janinę i Helenę. Jest również bardzo aktywny w mediach społecznościowych – prowadzi z żoną kanał w serwisie YouTube "Dowbory be happy" oraz cykl transmisji na żywo "Domówka u Dowborów", w ramach których przeprowadzają wywiady z polskimi gwiazdami. Profil prezentera na Instagramie obserwuje obecnie ponad 260 tysięcy użytkowników.
Dowbor podzielił się z instagramowym fanami przykrą wiadomością – uległ kontuzji, która na jakiś czas uniemożliwiła mu normalne funkcjonowanie.
No to sobie nie pohasam przez najbliższe 5 tygodni. Macie jakieś dobre ćwiczenia na utrzymanie formy, ale tylko pracując od pasa w górę?? Bo muszę na razie oszczędzać nogę! Trzymajcie kciuki, bo teraz trwa walka, żeby kolanka nie operować
– zwrócił się z prośbą do obserwatorów.
Gwiazdor ma już za sobą wizyty u specjalisty, który profesjonalnie zajął się kontuzjowaną kończyną.
- (...) ściągnął wodę, wypłukali staw, wstrzyknął jakieś czarodziejskie płyny i czekamy, aż się wygoi. Potem kolejny magiczny zastrzyk po Nowym Roku i jak dobrze pójdzie… może lepiej nie zapeszać, ale mam zamiar pod koniec stycznia już zasuwać na korcie – zapewnił.
To nie pierwszy raz, gdy Maciej Dowbor uległ wypadowi – jakiś czas temu cudem uniknął śmierci w wyniku niebezpiecznej sytuacji drogowej.
Dobrze, że jechałem wolno, bo nie byłoby co zbierać
– napisał wtedy w mediach społecznościowych.
Życzymy dziennikarzowi szybkiego powrotu do formy!
Tu się dzieje
