0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Warszawą idzie marsz, a Kożuchowska na wyścigach. Ostra reakcja internautów

2 min. czytania
02.10.2023 21:30

Małgorzata Kożuchowska podzieliła się w sieci swoją obecnością na Torze Wyścigów Konnych na warszawskim Służewcu, gdzie w niedzielę 1 października odbywały się gonitwy. Aktorka napisała o "najważniejszej gonitwie sezonu", ale internauci nie pozostawili tego bez mocnej odpowiedzi. Zarzucili aktorce, że dla swojej pozycji w TVP przemilczała Marsz miliona serc.

Warszawą idzie marsz, a Kożuchowska na wyścigach
fot. Instagram/@malgorzatakozuchowska/screen

Marsz miliona serc był ważnym wydarzeniem dla tysięcy Polaków. Zgodnie z szacunkami stołecznego Ratusza, wydarzenie rzeczywiście połączyło około miliona ludzi. Udział w nim brały także osoby ze świata show-biznesu, które tym faktem podzieliły się w mediach społecznościowych. Wśród nich zabrakło jednak gwiazd, które od dawna deklarują poparcie dla obecnej władzy, w tym gwiazd TVP. Jedną z nich jest Małgorzata Kożuchowska, która otwarcie mówi o tym, że wybiera tradycyjne wartości. Gwiazda zatem na marszu się nie pojawiła, była za to na Torze Wyścigów Konnych na warszawskim Służewcu, gdzie w eleganckiej kreacji z toczkiem na głowie oglądała konne gonitwy. Nie omieszkała pochwalić się tym w sieci. Internauci natychmiast zauważyli pewne niefortunne stwierdzenie w słowach aktorki.

Małgorzata Kożuchowska bryluje na wyścigach konnych i mówi o "najważniejszej gonitwie"

Małgorzata Kożuchowska jest "ambasadorką" Toru Wyścigów Konnych na Służewcu. Nie mogła ominąć "Wielkiej Warszawskiej", czyli jednej z najważniejszych gonitw porównawczych w sezonie. Gwiazda pochwaliła się wrażeniami z wydarzenia na Instagramie. "Wczoraj na Torze Służewiec odbyła się najważniejsza gonitwa sezonu — Wielka Warszawska — święto miłośników sportowych emocji, koni, a także Warszawy. To był dzień pełen niezapomnianych wrażeń. Majestatyczne konie galopujące po torze, rodziny i przyjaciele wspólnie cieszący się atmosferą wydarzenia i przepiękne stylizacje inspirowane latami 60. to wszystko zapierało dech w piersiach!" - przekazała aktorka.

Redakcja poleca

Niestety nie wszyscy internauci odebrali słowa gwiazdy tak, jakby ona sobie życzyła. Niektórzy komentujący od razu nawiązali do odbywającego się tego dnia Marszu miliona serc. Nic dziwnego, bowiem kontekst "wyścigów" w zestawieniu z przedwyborczymi nastrojami i nadchodzącym finiszem kampanii wyborczej faktycznie może takie skojarzenia wywoływać. Pod wpisem Kożuchowskiej pojawiły się wyraźne odniesienia rozczarowanych internautów.

"Najważniejsza gonitwa pani Małgosiu odbyła się na ulicach Warszawy, nie na Slużewcu", "Wczoraj to byliśmy pani Małgosiu na Marszu. To było dla nas najważniejsze. Szkoda, że pani tam nie było", "Ona tego nie zauważa najważniejsze wystroić się i udawać, że nic się nie stało. Taka mentalność" - piszą internauci. Niektórzy uważają, że aktorka nie staje po stronie demokracji, bo chodzi o zlecenia od TVP. Oprócz tego pojawiły się też zarzuty, że Małgorzata Kożuchowska promuje sport, który prowadzi do krzywdy zwierząt. "Gonitwa i wyzysk koni dla uciechy hołoty. Tyle w temacie. Nie każda tradycja jest dobra. Nie widzę ani jednego powodu, dla którego wyścigi konne nadal powinny istnieć", "Gonitwa i zajeżdżanie Koni na śmierć dla uciechy i kasy burżuazji" - piszą.

Nie przegap
Gwiazdy na Marszu miliona serc
9 Zobacz galerię
fot. Instagram/@m_rozenek/screen