0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Joanna Kurska pozywa Tomasza Sekielskiego i Piotra Krysiaka. Poszło o korupcję

2 min. czytania
28.03.2024 20:54

Joanna Kurska pozwała redaktora naczelnego „Newsweeka” Tomasza Sekielskiego i dziennikarza tego magazynu - Piotra Krysiaka. Żona byłego prezesa TVP zamieściła w sieci treść pozwu. Wiadomo, czego żąda. 

Joanna Kurska pozywa Tomasza Sekielskiego i Piotra Krysiaka. Poszło o korupcję
fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER

Na początku marca w „Newsweeku” pojawił się artykuł, z którego dowiedzieliśmy się, że  Joanna Kurska miała przyjąć łapówkę w zamian za utorowanie pewnemu producentowi drogi do wyprodukowania pewnego teleturnieju dla TVP. Kobieta wypiera się zarzucanych jej czynów i zgodnie z zapowiedzią wchodzi na ścieżkę prawną.

Zobacz także

Joanna Kurska oskarżona o przyjmowanie łapówki

Ryszard Krajewski - prezes spółki  realizującej dla Telewizji Polskiej „Familiadę” poinformował, że za umowę na produkcję „Va banque” zapłacił TVP 350 tys. zł łapówki. Część tej kwoty miała trafić do byłej szefowej „Pytania na Śniadanie” - Joanny Kurskiej. Krajewski opowiedział o wszystkim na łamach „Newsweeka”, a więcej o tym wszystkim można przeczytać tutaj:  Joanna Kurska szykuje kolejny pozew. Chodzi o sprawę przyjęcia łapówki

Joanna Kurska pozywa Tomasza Sekielskiego i Piotra Krysiaka z „Newsweeka”

Kurska na kompromitujący ją tekst odpowiedziała błyskawicznie. Nie przyznała się do zarzuconych jej czynów i więcej - poinformowała, że jej mąż Jacek Kurski z Krajewskim wszedł na ścieżkę sądową już trzy lata wcześniej. Zapowiedziała, że zrobi dokładnie to samo. 

Redakcja poleca

„Zgodnie z zapowiedzią i w związku z brakiem odzewu na wezwanie przedsądowe, pozwałam redaktora naczelnego oraz autora oszczerczego artykułu „Vabank za pół miliona łapówki” opublikowanego w Newsweeku 10/2024 z 3-10 marca 2024.” - poinformowała Joanna Kurska za pośrednictwem Instagrama. 

Była szefowa „Pytania na Śniadanie” ponownie uderzyła w Krajewskiego: “W przygotowaniu prywatny akt oskarżenia wobec R. Krajewskiego, którego sami wspólnicy w publicznym oświadczeniu po tym artykule zdemaskowali jako oszusta” - napisała. 

Kobieta uważa, że uderzanie w nią i jej męża jest teraz w cenie: „Nie jest tajemnicą, że teraz za oczernianie mnie lub mojego męża można otrzymać lukratywne propozycje. Złodziej krzyczy „łapaj złodzieja”. Nie ma na to naszej zgody. Nie wolno dać się zastraszyć” - stwierdziła.

Kurska zdradziła też, czego żąda od Sekielskiego i Krysiaka. Oprócz przeprosin, które miałyby znaleźć się w „Newsweeku” na 13 stronie tygodnika w szczegółowo opisanej ramce, domaga się 50 tys. zł zadośćuczynienia „za doznaną krzywdę”.

Źródło: Radio ZET/Instagram

Nie przegap