Jarosław Jakimowicz trafi do więzienia? Niebawem stanie przed sądem
Jarosław Jakimowicz stanie przed sądem. Były pracownik TVP odpowie za znieważanie przypadkowych internautów. Wiele osób zetknęło się z ciętym językiem celebryty, jednak tylko kilka zdecydowało się wnieść akt oskarżenia.
![Jarosław Jakimowicz stanie przed sądem Jarosław Jakimowicz stanie przed sądem](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/jaroslaw-jakimowicz-trafi-do-wiezienia-niebawem-stanie-przed-sadem/23002293-1-pol-PL/Jaroslaw-Jakimowicz-trafi-do-wiezienia-Niebawem-stanie-przed-sadem_content.png)
Jarosław Jakimowicz został zwolniony z TVP w połowie lipca 2023 roku m.in. za seksistowskie zachowania wobec współpracownic. Jego materiały przestały pojawiać się w „Pytaniu na śniadanie Extra”, potem przestał prowadzić format „W kontrze” i zniknął też z „Jedziemy”. Po zwolnieniu znalazł zatrudnienie w portalu prawy.pl, gdzie nie popracował długo – zrealizował tylko cztery odcinki programu „Tu jest Polska”. Ostatecznie zaczął prowadzić swój vlog w serwisie YouTube i dawać ujście emocjom m.in. na Instagramie, gdzie niejednokrotnie banowano jego konto. Prezenter od dawna jest znany z ciętego języka i przez niektórych uważany za wybuchowego. Nic dziwnego, że na przestrzeni lat ostro reagował na komentarze internautów, które nie zgadzały się z jego światopoglądem. Jednak niektórych atakował też za sam wygląd. Teraz Jarosław Jakimowicz będzie musiał ponieść konsekwencje.
Zobacz także: Johnny Depp poniżał ekranową partnerkę? Aktorka ujawnia szokujące szczegóły
Jarosław Jakimowicz stanie przed sądem za obrażanie internautów
W maju 2021 roku ponad 30 osób znieważonych przez Jarosława Jakimowicza zgłosiło się do Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. 5 z nich zdecydowało się wejść na drogę prawną. Niestety śledztwo toczące się przez kilkanaście miesięcy w Prokuraturze Rejonowej w Krakowie zostało umorzone – mimo że prokurator, według OMZRiK, był gotowy do złożenia aktu oskarżenia. To dlatego poszkodowani złożyli prywatny akt oskarżenia.
„Widzisz tę piz*ę na zdjęciu, miej Boga w sercu”, „ciota w czystej postaci”, „frajer”, „ryj c*ela i frajera, pederasta”, „skiepszczony knur” – tymi epitetami zwracał się Jakimowicz do przypadkowych internautów. Teraz poniesie konsekwencje.
„[…] Czekaliśmy długo, ale już pojutrze [22 marca – przyp. red.] przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Podgórza rusza proces karny sygnatura akt II K 1466/22/P. Jarosław Jakimowicz został oskarżony o wysyłanie wulgarnych i znieważających treści do przypadkowych osób znalezionych w internecie. […] Na posadzenie Jakimowicza na ławie oskarżonych czekaliśmy długo. Początkowo śledztwo miało być prowadzone z urzędu, jednak prokurator najwyraźniej został poinformowany, że zajmowanie się ulubieńcem Macierewicza może być groźne dla jego dalszej kariery. To była częsta praktyka ziobrowskiego ministerstwa sprawiedliwości, śledztwa dotyczące pupilków władzy znikały w tempie ekspresowym. […]” – czytamy w jednym z ostatnich wpisów OMZRiK na Facebooku.
Jarosław Jakimowicz niedawno usłyszał wyrok w innej sprawie
12 lutego 2022 roku Jarosław Jakimowicz na antenie TVP obraził członków KOD-u. Powiedział wówczas, że KOD płaci uczestnikom protestów, a także za „tarzanie się po ziemi, walenie nogami w metalowe blachy”. Dodał też, że to „obrzydliwa hołota”. Ostatecznie Jakimowicz został oskarżony z art. 212 kk. traktującym o zniesławieniu. Wyrok zapadł w lipcu 2023 roku.
Członkowie KOD-u domagali się przeprosin oraz 100 tys. zł kary, z czego 10 tys. miało zostać wpłacone na konto WOŚP. Ostatecznie sąd zadecydował, że Jarosław Jakimowicz ma zapłacić 10 tys. zł grzywny i 5 tys. zł na PCK. Oczywiście musiał też pokryć koszty procesowe.
Źródło: Radio ZET/Facebook