Harry wspomina podróż poślubną z Meghan. To był smutny miesiąc miodowy
Książę Harry i Meghan Markle podobno przeżywają spory kryzys. Para od samego początku musiała mierzyć się z wieloma problemami. Spokoju nie zaznali nawet podczas podróży poślubnej. Syn Karola III opowiedział o smutnym miesiącu miodowym.
![książę-harry-wspomina-podróż-poślubną-z-meghan-markle-to-był-smutny-miesiąc-miodowy](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/plotki/harry-wspomina-podroz-poslubna-z-meghan-to-byl-smutny-miesiac-miodowy/21074481-1-pol-PL/Harry-wspomina-podroz-poslubna-z-Meghan.-To-byl-smutny-miesiac-miodowy_content_north.png)
Książę Harry i Meghan Markle wedle ostatnich medialnych doniesień mają przeżywać poważny kryzys. Po katastrofalnym pościgu z udziałem paparazzi na jaw miały wyjść problemy książęcej pary. Meghan została przyłapana na jednej z imprez bez obrączki. Kobieta podobno często wychodzi z domu na kolejne przyjęcia i ma spędzać coraz mniej czasu z partnerem. Według niektórych informacji Harry miał się już nawet spotkać z prawnikami rozwodowymi. Czyżby uczucie między księciem i aktorką miało nie przetrwać próby czasu? Zakochani od samego początku mieli pod górkę.
Książę Harry zdradza sekrety podróży poślubnej z Meghan Markle. „Napięcie nas wykończyło”
Zdaniem księcia Harry’ego brytyjskie media już na początku jego znajomości z Meghan Markle uwzięły się na jego partnerkę. Rodzina królewska ponoć nie tylko nie pomogła bliskim w potrzebie. Według Sussexów sami „royalsi” mieli ciągle atakować Markle. Księżna Kate ponoć pokłóciła się z Meghan o organizację jej ślubu z Harrym.
Żona młodszego brata księcia Williama przeżywała duży stres przez medialny konflikt z jej ojcem. Członkowie rodziny królewskiej mieli być nieczuli na jej krzywdę i oczekiwali perfekcyjnej organizacji ślubnej uroczystości. Harry i Meghan liczyli, że odpoczną od napiętej atmosfery podczas ich miesiąca miodowego. Z podróżą poślubną były jednak same problemy.
- Nasz miesiąc miodowy był ściśle strzeżonym sekretem. Wyjechaliśmy z Londynu w samochodzie udającym furgonetkę firmy przeprowadzkowej, z oknami zasłoniętymi kartonami, i wybraliśmy się na dziesięć dni nad Morze Śródziemne. Jakże cudownie było się wyrwać, być nad morzem, na słońcu - wspominał książę w jego biografii „Spare”.
Szczęście pary nie trwało zbyt długo. Zaraz po ukrywanym wyjeździe z kraju miał odezwać się u nich stres związany ze ślubem. Zdaniem Harry’ego wywołał on u niego i Meghan chorobę. - Niestety, pochorowaliśmy się. Napięcie związane ze ślubem wykończyło nas - wyznał.
Czy szczęście nie było im pisane, a plotki o kryzysie pary okażą się prawdą? Według niektórych Harry’emu wkrótce zabraknie siły, by pokonywać kolejne przeciwności losu. Książę może wrócić do Wielkiej Brytanii z podkulonym ogonem. Nie wiadomo jednak czy zostanie przyjęty z otwartymi ramionami przez króla Karola III.