0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Gwiazda „Kiepskich” straciła pracę. Zwolniono ją po donosie portiera

2 min. czytania
11.03.2024 12:09

Anna Iluczk popularność zyskała dzięki roli Jolasi ze „Świata według Kiepskich”. Aktorka przez wiele lat pracowała także w Teatrze Polskim. Z instytucją niespodziewanie pożegnała się w 2017 roku, krótko po tym, gdy dyrektorem placówki został Cezary Morawski. - Nie spodobało się, że palę papierosy w teatrze - opowiadała w jednym z wywiadów, tłumacząc powody tej decyzji. Ona sama podejrzewa jednak, że straciła pracę głównie przez krytykowanie poczynań nowego włodarza.

Anna Ilczuk
fot. Bartosz KRUPA/East News

Choć Anna Ilczuk szerokiej publiczności znana jest przede wszystkim za sprawą roli w popularnym sitcomie Polsatu, na koncie ma występy w wielu innych produkcjach. Aktorkę można było oglądać jeszcze m.in. w „Komisarzu Aleksie”, „Ojcu Mateuszu”, „Szadzi”, czy „Pewnego razu na krajowej jedynce”.

Quiz: Quiz. Jaką postacią ze „Świata według Kiepskich” jesteś? Każdy fan powinien wiedzieć

1/10 Czy masz pracę?
slot: billboard

Gwiazda „Kiepskich” regularnie pojawia się także na deskach teatralnych. Od 2004 roku związana była ze sceną Teatru Polskiego we Wrocławiu. Z pracą niespodziewanie pożegnała się 13 lat później, otrzymując zwolnienie dyscyplinarne.

Anna Ilczuk straciła pracę w ukochanym teatrze

Anna Ilczuk nie kryła, że atmosfera w Teatrze Polskim zmieniła się krótko po tym, gdy dyrektorem instytucji w 2016 roku został Cezary Morawski, czyli niezapomniany Krzysztof Zduński z „M jak miłość”. Aktorka już jesienią kolejnego roku zaczęła publikować w mediach społecznościowych posty, w których informowała m.in., że nowy szef ściągnął z afisza aż 7 spektakli i nie chce podpisywać z aktorami kontraktów na wyjazdy zagraniczne.

Krótko po serii tych wpisów Ilczuk dostała wypowiedzenie z pracy. Jako powód podano palenie papierosów poza palarnią; w miejscach, w których nie było to dozwolone. - Nie spodobało się, że palę papierosy w teatrze. Wiem, że to podły nałóg, w dodatku paliłam tam, gdzie palić nie wolno, ale przecież od kilkudziesięciu lat była to nieformalna palarnia. Poszedł raport do dyrekcji. Sporządził go portier. Paliło tam wtedy 20 osób, a wyrzucono cztery najbardziej zaangażowane w protest przeciwko dyrektorowi - opowiadała w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Redakcja poleca

Gwiazda „Kiepskich” zdradziła również, że poza nią żadna z palących aktorek nie straciła pracy. Z posadą musiał się za to pożegnać jej narzeczony, który podobnie, jak ona krytykował metody zarządzania teatrem. Również i on został zwolniony za palenie papierosów w miejscach niedozwolonych.

Mimo odwołań i deklaracji opłacenia mandatów, Ilczuk nie udało się odzyskać pracy. Dziś jest aktorką Teatru Powszechnego.

Źródło: Radio ZET/Gazeta Wyborcza/Pomponik

Nie przegap