Gwiazdor "Złotopolskich" zginął tragicznie. Musieli zorganizować zbiórkę na jego pogrzeb
Grzegorz Komendarek zasłynął rolą kucharza Grzesia w serialu "Złotopolscy". Lubiany aktor zginął tragicznie w wypadku samochodowym, mając zaledwie 49 lat. Po jego śmierci wyszły na jaw druzgocące fakty.
![Grzegorz Komendarek](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/grzegorz-komendarek-ze-zlotopolskich-zginal-tragicznie-musieli-zbierac-na-jego-pogrzeb/20132620-1-pol-PL/Gwiazdor-Zlotopolskich-zginal-tragicznie.-Musieli-zorganizowac-zbiorke-na-jego-pogrzeb_content.jpg)
Grzegorz Komendarek był zawodowym kucharzem, którego rozsławiła rola Grzesia Ordalskiego w serialu TVP "Złotopolscy". 49-latek wcielał się w postać szefa kuchni w restauracji Marty Gabriel (Ewa Ziętek).
W prawdziwym życiu Grzegorz Komendarek był członkiem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szefów Kuchni i Cukierni, a aktorstwem zajmował się hobbystycznie, dzięki czemu usłyszała o nim cała Polska. W 2014 rok widzami wstrząsnęła wieść o tragicznym wypadku z udziałem kucharza. Grzegorz Komendarek nie przeżył, ale prawdziwy szok dla fanów nastąpił dopiero później.
Grzegorz Komendarek, czyli kucharz Grześ ze "Złotopolskich", zginął tragicznie
W 2014 roku aktor wracał z IV Festiwalu Rosołu w Łapanowie, gdzie był jurorem. W okolicy Skarżyska-Kamiennej auto wypadło z trasy i roztrzaskało się o barierę energochłonną. Grzegorz Komendarek zginął na miejscu, a wraz z nim publicystka kulinarna Hanna Szymanderska. Trzecia osoba trafiła do szpitala z niewielkimi obrażeniami.
Jakiś czas przed zdarzeniem chory na cukrzycę aktor przeszedł sepsę. Z przeciwnościami losu musiał jednak radzić sobie sam. Grzegorz Komendarek wiódł samotne życie i nie miał bliskich. Jego rodzice nie żyli od lat, a siostra zginęła tragicznie za granicą.
Niestety sprawa skomplikowała się, gdy przyszło do organizacji pogrzebu. Lubianego przez rzesze widzów Grzesia ze "Złotopolskich" nie miał kto pochować.
- Trudno mi sobie wyobrazić, że można być tak samotnym człowiekiem. Jestem wstrząśnięta tą sprawą. Zginął człowiek tak samotny, że nie ma go kto pochować. Przerażające. Brak mi słów" - mówiła aktorka Aleksandra Woźniak.
Ekipa "Złotopolskich" i zaprzyjaźnieni artyści postanowili zorganizować zbiórkę pieniędzy na pochówek kucharza. Małgorzata Raszek-Zaliwska apelowała o datki na Facebooku, pomógł także stryjeczny brat kucharza. Odzew był natychmiastowy, dzięki czemu bez problemu udało się zdobyć potrzebną kwotę i wyprawić pogrzeb.
Grzegorz Komendarek został pochowany 3 października 2014 roku na cmentarzu Północnym w Wólce Węglowej na warszawskich Bielanach. Tam też spoczywają jego rodzice.