0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Ekspertka od mediów krytycznie o Viki Gabor. Ocenia też Janna. "Łatwiej zostać gwiazdą"

Anna Skalik
2 min. czytania
28.04.2023 15:11

Medioznawczyni Agata Kostrzewa oceniła karierę Viki Gabor, mając na uwadze dokument o życiu 15-letniej artystki, który można oglądać w TVP VOD. Z jej słów wynikać mogą niekoniecznie pochlebne wnioski.

Viki Gabor
fot. TOMASZ RADZIK/AGENCJA SE/East News

Dokument o życiu i twórczości Viki Gabor, emitowany w TVP VOD, cieszy się dużym zainteresowaniem widzów, szczególnie będących z kręgu fanów artystki. Każdy z odcinków dostarcza nowych, nieznanych dotąd szczegółów z życia młodziutkiej gwiazdy pop. Nie ulega wątpliwości, że możliwość oglądania dokumentu o sobie musi być dla 15-letniej zaledwie artystki bardzo nobilitująca. W końcu filmy tego typu czy biografie zwykle dotyczą osób o wieloletniej obecności scenicznej. Na łamach serwisu "Plotek" pojawiła się właśnie wypowiedź medioznawczyni, która nieco krytycznie odnosi się do sławy dzisiejszych "gwiazd". Agata Kostrzewa krótko podsumowała karierę Viki Gabor, a także odniosła się do popularności Janna.

Viki Gabor jest zbyt młoda na bycie "gwiazdą"?

Dokument "Viki Gabor: mój świat" zadebiutował w TVP VOD 17 kwietnia. W każdy z ośmiu odcinków dowiem się nieco więcej na temat młodej artystki. Z pierwszego odcinka widzowie mogli dowidzieć się m.in. o tajemniczej chorobie młodej artystki. Temat ten został przybliżony w kolejnym epizodzie. Wiadomo było, że Viki Gabor zachorowała jako dziecko i z tego powodu nie słyszała. To było tuż po jej narodzinach. Mała Viki miała zapalenie i dlatego miała problemy ze słuchem. Mimo to udało jej się odzyskać słuch i dzięki temu można ją dziś podziwiać na scenie.

Jej fani doskonale wiedzą, że osiągnęła wiele m.in. wydała dwie płyty i zwyciężyła na Eurowizji Junior. Ma też blisko 800-tysięczne grono fanów. Jednak zdaniem ekspertki od mediów, Agaty Kostrzewy, niekiedy nazywanie dzisiejszych artystów mianem gwiazd jest nieco naciągane. Choć jej opinia na temat Viki Gabor jest pozytywna - bo przecież "o zwykłych ludziach nie kręci się dokumentów", to jednak zauważa, że w dzisiejszym show-biznesie mamy do czynienia ze zjawiskiem "promocji przez maksymalizację", co oznacza, że nawet osoby początkujące w danej branży nazywane są gwiazdami, ich książki czy płyty bestsellerami, a one "porywają tłumy" - choć w rzeczywistości niekoniecznie tak musi być. Tak właśnie jest z 15-letnią Viki Gabor, która - jakby nie było - karierę ma dopiero przed sobą.

Dzisiaj dużo łatwiej zostać gwiazdą; wystarczy pojedyncze wydarzenie zakończone sukcesem, o którym robi się głośno w mediach. Gwiazdą zostaje określona aktorka, która zagrała w popularnym w serialu; może nią zostać również początkujący piosenkarz

- oceniła Agata Kostrzewa w rozmowie z "Plotkiem".

Redakcja poleca

W podobny sposób specjalistka ocenia choćby Janna, którego występ w preselekcjach spotkał się ze spektakularnym odzewem widzów. Choć chłopak nie zwyciężył, to jednak już zyskał miano "gwiazdora".

Jednak jeśli poszukamy artykułów na jego temat, dowiemy się, że twórca "Gladiatora" już podbił rynek muzyczny. Tymczasem, oceniając realnie sytuację, Jann dopiero zaczyna na tym rynku muzycznym istnieć (...). Zaczyna odnosić sukces, ale to dopiero początek

- przekonuje specjalistka.

Zgadzacie się z opinią ekspertki? Czyżby uważała, że dzisiejsze "gwiazdy" kiedyś nie miałyby co liczyć na taki status?