Dominik Abus z "Gogglebox. Przed telewizorem" zatrzymany przez policję
Gwiazdor popularnego programu rozrywkowego TTV został zatrzymany przez policję. Dominik Abus w ostrych słowach powiedział funkcjonariuszom, co myśli na temat przeprowadzanej interwencji. „Tak to sobie pan może mówić nie do mnie!” – grzmiał celebryta.
Program "Gogglebox. Przed telewizorem" emitowany na antenie stacji TTV szybko zdobył sympatię widzów, a uczestnikom show zapewnił ogromną popularność. Tak było w przypadku Dominika Abusa, który stworzył z Krzysztofem Radzikowskim jeden z najbardziej lubianych duetów telewizyjnego formatu.
Zobacz także: Gwiazdor "Gogglebox" był fryzjerem Andrzeja Dudy. "Najwięcej wieśniaków jest w PiS"
Dominik Abus w rękach policji. Gwiazdor „Goggleboxa” nie przebierał w słowach
Celebryta jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, gdzie z dumą chwali się swoją atrakcyjną partnerką i sportowym autem. Abus wziął niedawno udział w programie Roberta Buczyńskiego, gdzie miał kolejną okazję do zaprezentowania luksusowego samochodu. Okazało się, że pojazd zwrócił uwagę nie tylko prowadzącego, ale także przejeżdżającego w okolicy policyjnego radiowozu.
Funkcjonariuszy nie zainteresowała jednak efektowność pojazdu, a brak tablic rejestracyjnych oraz przyciemnione szyby, ograniczające pole widzenia kierującego. Gwiazdor TTV nie krył swojego oburzenia interwencją i wdał się w słowną potyczkę z policjantami.
Tak to sobie pan może mówić nie do mnie! Niech pan mówi normalnie, bo ja mówię normalnie!
– zwrócił się zdenerwowany do jednego ze stróżów prawa.
SPEŁNIAMY MARZENIA W RADIU ZET. WYŚLIJ ZGŁOSZENIE
Dominikowi Abusowi najwyraźniej bardzo nie spodobał się sposób działania policji, w efekcie czego między panami doszło do ostrej wymiany zdań.
Niech mnie pan posłucha. Ja na pana płacę podatki, a pan na mnie i jest pan, żeby mi pomagać. Krzyczeć może pan, ale nie na mnie. Proszę mówić normalnym głosem, bo nie będę zaraz z panem rozmawiał. Tylko przez adwokata będziemy rozmawiać
– zagroził uczestnik „Goggleboxa” jednemu z mundurowych.
- Wyskoczyliście do mnie, jakbym kogoś zabił... Czasy pałowania ludzi, to się skończyły dawno temu! – dodał, co spotkało się z ostrą reakcją.
To bardzo mało płaci pan tych podatków. Nie krzyczę, tylko mówię normalnym głosem. Takie odzywki, to w telewizji. (...) Niech pan już przestanie, bo nikt tu nie pałuje ludzi
– próbował uspokoić gwiazdora policjant.
Skończyło się na mandacie i odholowaniu samochodu za pomocą lawety.
Co myślicie o zachowaniu Dominika Abusa?
10 polskich gwiazd, które miały poważne problemy z prawem [GALERIA]
Tu się dzieje
