slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Pazura promował szczepienia przeciwko COVID-19. "Zrobiłbym to jeszcze raz"

2 min. czytania
08.03.2024 17:03

Cezary Pazura w 2021 roku został ambasadorem kampanii #SzczepimySię, zachęcającej do przyjmowania szczepionki przeciwko COVID-19. W rozmowie z Krzysztofem Stanowskim w Kanale Zero aktor wyjaśnił, czy z perspektywy czasu nie żałuje swojej decyzji o udziale w Narodowym Programie Szczepień. 

Cezary Pazura promował szczepionki na covid-19
fot. Piotr Kamionka/REPORTER/EAST NEWS
slot: billboard
slot: billboard

W czasie pandemii COVID-19 Cezary Pazura był jedną z twarzy rządowej akcji #SzczepimySię, która zachęcała do wzięcia udziału w Narodowym Programie Szczepień. Aktor informował w spotach, że preparaty są bezpieczne, ponieważ "przeszły rygorystyczne testy i zostały dopuszczone do obrotu przez Europejską Agencję Leków oraz Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych". Przekonywał także, że w przypadku ponownego zachorowania na covid "szczepionka zapewnia łagodniejszy przebieg i mniej powikłań". 

Redakcja poleca

Pazura w Kanale Zero o kampanii szczepionkowej: "Zrobiłbym to jeszcze raz"

Cezary Pazura był gościem Krzysztofa Stanowskiego w Kanale Zero. W rozmowie aktor odniósł się do aktualnych wydarzeń, m.in. protestu rolników. Podkreślił, że popiera postulaty protestujących, a Zielony Ład jego zdaniem "trzeba przedyskutować". Rozmowa jednak dość szybko zeszła na inną kwestię. Internauci na czacie domagali się, aby Stanowski zapytał Pazurę, dlaczego aktor "reklamował szczepionki na COVID-19".

- Jak można reklamować szczepionki? - zareagował od razu gwiazdor. - Namawiałem do szczepień. Zrobiłbym to jeszcze raz. Byłem teraz w Australii i się dowiedziałem, że 90 proc. Australijczyków się zaszczepiło i nikt nie umierał od tych szczepionek. U nas jest jak zwykle pomieszanie z poplątaniem. Przydałaby się taka debata o szczepionkach, czy pomagają, czy zabijają - powiedział.

Cezary Pazura wraca do afery szczepionkowej z Krystyną Jandą

Następnie w rozmowie ze Stanowskim Pazura nawiązał do pamiętnej  afery szczepionkowej z udziałem Krystyny JandyAktorka należała do grupy wybranych osobistości ze świata kultury i mediów, które miały otrzymać zaproszenia na szczególnych zasadach (dawki należały się wówczas pracownikom ochrony zdrowia z "grupy 0"). Artystka i jej znajomi tłumaczyli, że biorą udział w akcji promującej szczepienia organizowanej przez Warszawski Uniwersytet Medyczny. Placówka twierdziła, że dostała dodatkową pulę preparatów do rozdysponowania wśród znanych osób. Tej wersji nie potwierdziło jednak NFZ. Sprawa skończyła się medialnym skandalem, a na Jandę i osoby "spoza kolejki" spadła fala hejtu.

Pazura uważa, że sprawa z Jandą "była grubymi nićmi szyta". - Dostała propozycję, żeby się zaszczepić, to przyszła i się zaszczepiła. Skąd mogła wiedzieć, że wchodzi bez kolejki. Ja akurat w takie rzeczy nie wierzę. Ktoś potrzebował zrobić szum. Dym jest zawsze potrzebny - skomentował. 

Aktor podkreślił, że wszyscy w jego rodzinie zostali zaszczepieni. - Dzięki temu żyjemy - powiedział. W kampanię zaangażował się bez wahania, ponieważ sytuacja wyglądała groźnie. - Ludzie padali jak muchy. Znam osobiście osoby, które stracili swoich najbliższych i nawet nie mogli się z nimi pożegnać, więc jeżeli jest antidotum i możemy tę pandemię zatrzymać i mówią: "Panie Czarku, trzeba by uświadomić Polaków. Czy da pan twarz?". Nie miałem chwili zawahania - wyjaśnił u Stanowskiego. 

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art