0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Dantejskie sceny w „Sprawie dla reportera”. Kaszewiak spiął się z Jaworowicz

2 min. czytania
08.03.2024 16:49

Czwartkowy odcinek „Sprawy dla reportera” znów zaskoczył widzów. Obecny w studiu mecenas Piotr Kaszewiak pokłócił się z Elżbietą Jaworowicz, po czym wstał i wyszedł ze studia. – Podziękuję za udział, proszę wyciąć mnie z całej audycji – powiedział. O co poszło?

Dantejskie sceny w „Sprawie dla reportera”. Kaszewiak spiął się z Jaworowicz
fot. "Sprawa dla reportera" TVP

Najnowszy odcinek „ Sprawy dla reportera” znów wywołał sporo emocji. Do programu Elżbiety Jaworowicz zgłosiła się kobieta, która została oskarżona przez swoją nastoletnią córkę o przemoc. Dziewczyna zamieszkała w domu swojej koleżanki, co załamało występującą w programie panią Elżbietę. Bohaterka twierdzi, że córka zakochała się w koleżance i dlatego nie che wracać do domu rodzinnego. Kobieta walczy o odzyskanie opieki nad nastolatką.

Redakcja poleca

„Sprawa dla reportera” wciąż budzi emocje

Na niekorzyść pani Elżbiety działają jednak nie tylko oskarżenia jej córki, lecz także dokumenty sądowe. Według akt bohaterka odcinka jest osobą przemocową i miała znęcać się nad nastolatką. Kobieta miała nie tylko pluć, bić czy wyzywać córkę, ale też ograniczać jej dostęp do jedzenia i zamykać w garażu. Pani Elżbieta utrzymuje jednak, że dokumenty te są fałszywe.

– To jest kłamstwo. Podsuwano mi dokumenty, aby podpisać, że się przyznaję – zapewniała na antenie TVP.

Po stronie matki stanęła jednak prowadząca „Sprawę” Elżbieta Jaworowicz. Dziennikarka stwierdziła, że pani Elżbieta ujęła ją „powierzeniem jej lęku o dziecko”. Innego zdania był obecny w studiu mecenas Piotr Kaszewiak. Podczas omawiania sprawy bohaterki adwokat stwierdził, że kobieta zataiła pewne istotne wątki.

– Są pewne rzeczy, które pani przemilczała. […] W sprawie pani córki została przesłuchana córka w towarzystwie psychologa, który uznał, że jest ofiarą przemocy, że jej zeznania są wiarygodne, że nie ma skłonności do kłamstwa [cyt. dosł.] – mówił Kaszewiak, którego wypowiedź przerwała sama Elżbieta Jaworowicz.

 Panie mecenasie, przerywam panu. Pan powinien mieć doświadczenie, ponieważ dziewczynka była z rozbitego domu i miała do matki pretensje o ojca – wypaliła dziennikarka.

– Pani redaktor, czyli pani wie lepiej, niż dokumenty w tej sprawie? – zapytał mecenas, na co Jaworowicz rzekła: – Tak, wiem lepiej, ponieważ mam doświadczenie.

Redakcja poleca

Elżbieta Jaworowicz pokłóciła się z Piotrem Kaszewiakiem. Mecenas na wizji wyszedł ze studia

Słowa prowadzącej widocznie wzburzyły Kaszewiaka. – To ja protestuję, proszę kontynuować audycję beze mnie. Podziękuję za udział, proszę wyciąć mnie z całej audycji – powiedział.

Mecenas na wizji wyszedł ze studia, lecz po kilku minutach okazało się, że mimo wszystko bardzo przejął się sprawą nastolatki i jej matki. Kaszewiak postanowił skontaktować się z córką bohaterki, którą nakłonił do przedstawienia swojej wersji wydarzeń. Matka nie chciała jednak wysłuchać jej stanowiska i wyszła ze studia.

– Jestem szczęśliwa i spokojna u nowej rodziny. Nie jest taką rodziną, jak mama ją opisuje. Nie jestem w żadnym związku. Jesteśmy tylko koleżankami – przyznała nastolatka.

Źródło: Radio ZET/TVP/Fakt

Nie przegap