0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Awantura w „Wiadomościach” TVP. Posłanki pokłóciły się o Miłosza Kłeczka

2 min. czytania
19.12.2023 12:39

W studiu „Wiadomości” TVP doszło do awantury między Wandą Nowicką z Lewicy a Joanną Borowiak z PiS-u. Chodziło o Miłosza Kłeczka, który pracuje w telewizji publicznej.

Awantura w „Wiadomościach” TVP. Posłanki pokłóciły się o Miłosza Kłeczka
fot. screen/YouTube: TVP INFO

Wiadomości” TVP zmagają się z tzw. „epidemią L4”. Zwolnienia lekarskie mieli złożyć m.in. prowadząca Anna Bogusiewicz czy reporter Kamil Trzaska. W ciągu najbliższych dni TVP ma przejść gruntowne zmiany. Nie cichną spekulacje na temat nazwisk, które mają znaleźć się w „odmienionej” telewizji publicznej. Ostatnio w „Wiadomościach” gościły dwie posłanki, które zaczęły się kłócić.

Wielka kłótnia w studiu „Wiadomości”

18 grudnia w „Gościu Wiadomości” odbyła się rozmowa Edyty Lewandowskiej z posłankami: Wandą Nowicką z Lewicy i Joanną Borowiak z PiS-u. Jej głównym tematem były nadchodzące zmiany w mediach publicznych.

Redakcja poleca

Edyta Lewandowska zaczęła mówić o przejęciu TVP przez rząd i dopytała: – Czy nie można tego zrobić normalnie?

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka odpowiedziała prezenterce: – To jest telewizja służąca rządowi PiS przez całe osiem lat i która nie ma żadnych znamion obiektywizmu i bezstronności. To, co chcemy zrobić, to przywrócenie publicznego charakteru mediom. Nikt niczego nie będzie niszczył.

Wypowiedź nie spodobała się posłance PiS. – Telewizja Polska, telewizja publiczna, media narodowe są gwarantem bezpieczeństwa informacyjnego kraju. One są po prostu potrzebne. Są to media, które reprezentują interes Polski, a nie interes prywatnego właściciela – mówiła Joanna Borowiak i zaczęła się powoływać na ustawę zasadniczą.

Wanda Nowicka uznała, że nie może słuchać słów posłanki Prawa i Sprawiedliwości. – Pani nie ma prawa powoływania się na Konstytucję! – krzyknęła.

Posłanki kłóciły się o pracownika TVP

W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat standardów telewizji publicznej. Wanda Nowicka zaczęła wytykać Edycie Lewandowskiej, że TVP od 8 lat szerzy propagandę. Dziennikarka „Wiadomości” chciała dowodów na słuszność tej tezy, więc posłanka Lewicy zaczęła mówić o Miłoszu Kłeczku.

– Sposób prowadzenia programu przez pana Kłeczka... Nie nazwę go dziennikarzem, bo on chyba nigdy nawet nie siedział obok dziennikarza – powiedziała Nowicka.

Joanna Borowiak po tych słowach zarzuciła posłance Lewicy, że przyszła do „Gościa Wiadomości”, aby obrażać innych. W obronie Miłosza Kłeczka stanęła również jego koleżanka po fachu, Edyta Lewandowska.

Wanda Nowicka trwała przy swoim: – To, że wy go nazywacie dziennikarzem, to nie znaczy, że on ma coś wspólnego z dziennikarstwem.

Słowa posłanki Lewicy oburzyły Joannę Borowiak. – To jest skandal, proszę państwa! Jestem oburzona, że poseł polskiego parlamentu mówi tak haniebne słowa na temat polskiej telewizji i dziennikarzy – krzyknęła posłanka PiS-u.

Nie przegap
Jakie wykształcenie mają gwiazdy TVP? Oto, co studiowali Holecka czy Norbi
15 Zobacz galerię
fot. Mateusz Jagielski/East News