0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Karol Strasburger wściekły na plotki o rozwodzie. „To jest skandal”

2 min. czytania
28.09.2022 10:03

Karol Strasburger ma już dość plotek o rozwodzie. Aktor i prezenter „Familiady” jest oburzony clickbaitowym tytułem, który zobaczył w jednym z tabloidów. Sytuację uznaje za skandaliczną.

Karol Strasburger
fot. VIPHOTO/East News

Karol Strasburger już od trzech lat jest żony z Małgorzatą Weremczuk. Niedługo też będzie obchodził trzecie urodziny córeczki, Laury. Kiedy związek pary wyszedł na jaw, tabloidy prześcigały się w krytyce ich miłości (aktor jest starszy od wybranki o 37 lat), a potem uderzały w późne ojcostwo gwiazdora „Familiady”. Teraz przez mylny tytuł jednego z artykułów rozgorzały plotki o rozwodzie.

Zobacz także:  Karol Strasburger planuje kolejne dziecko? Dosadnie odpowiedział

Karol Strasburger odnosi się do plotek o rozwodzie

- Karol Strasburger w sądzie. Dostał rozwód. Czym jeszcze zaskoczy „M jak miłość”? - brzmiał tytuł artykułu.

Karol Strasburger
fot. screen Instagram karolstrasburger.official

Aktor pokazał na Instagramie screen dyskusyjnego artykułu z clickbaitowym tytułem. Jest oburzony, ponieważ przez takie zagrania rodzą się plotki, a także cierpi na tym życie prywatne.

- Tak rodzą się plotki. Nie Karol Strasburger, a Jerzy Argasiński w sądzie. Kiedy jestem w pracy, nie jestem tam prywatnie, słabiutko. Dalszy tekst nie ma znaczenia, bo tytuł wyświetla się skrócony – skomentował Karol Strasburger na Instagramie.

- To jest skandal oczywiście. Piszą bzdury, wkładają to w moje nazwisko, a to dotyczy bohatera, którego gram. No to jak tak można? Ja się denerwuję, bo ludzie to komentują, a dotyczy to przecież nie mnie! - powiedział aktor w rozmowie z „Plejadą”.

Redakcja poleca

Karol Strasburger mówił również, że przez takie akcje tabloidów żona dostaje potem „głupie uwagi” i ludzie piszą do niej „przykre rzeczy”. Oczywiście aktor i Małgorzata nie przejmują się takimi bzdurami, jednak ktoś, kto zwraca uwagę tylko na tytuły, nie wczytując się w artykuł, już może wyrobić sobie opinię na temat danej osoby.

- Ktoś, kto daje takie tytuły, dopuszcza się jakiegoś mocnego wykroczenia, no bo przecież to jest kłamstwo, to nie o mnie. Nie można mnie w to ubierać. Aktor, który np. w filmie gra gestapowca, nie znaczy, że w życiu jest gestapowcem – skwitował aktor.

RadioZET.pl/Plejada.pl

Gwiazdy, które doświadczyły przemocy
7 Zobacz galerię
fot. EAST NEWS