Familiada: Wpadka w programie. TVP wydało oświadczenie
"Familiada" to jeden z najbardziej lubianych teleturniejów TVP. Emitowany od lat program wciąż przyciąga przed ekrany telewizorów widzów w różnym wieku. Ostatnio "Familiada" zaliczyła poważną wpadkę. Szybko jednak pojawiło się oświadczenie Telewizji Polskiej, w którym stacja wyjaśniła, co się stało.
![Karol Strasburger](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/familiada-wpadka-w-programie.-tvp-wydalo-oswiadczenie/14328414-2-pol-PL/Familiada-Wpadka-w-programie.-TVP-wydalo-oswiadczenie_content.jpg)
"Familiada" to program, który jest uwielbiany przez widzów w różnym wieku. Gospodarzem show od lat jest Karol Strasburger, który zna program na wylot. Jednak jak to w programach telewizyjnych bywa, wpadki bywają nieuniknione. Tym razem nie była to zabawna czy dziwna wypowiedź uczestnika, a tym bardziej prowadzącego, tylko błąd systemu.
Zobacz też: Familiada: wpadka Strasburgera, przez którą uczestniczce zabrakło czasu
Familiada: Wpadka w programie: TVP wydało oświadczenie
Strasburger zadał uczestnikom pytanie: "Kto potrzebuje do pracy specjalnej torby?" Na tablicy wśród odpowiedzi pojawiły się hasła mniej punktowane, lecz na wyższych pozycjach.
Na pierwszym miejscu znalazł się "lekarz" z liczbą punktów 21, z kolei "hydraulik" z 24, punktami trafił na drugie miejsce. Przez ten błąd, pytanie przejęte zostało przez złą drużynę. Do wpadki szybko odniosła się stacja TVP. Telewizja Polska wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że pierwszy raz, w 26-letniej historii programu, miał miejsce "chochlik systemu komputerowego".
"W trakcie gry przy pytaniu »Kto potrzebuje do pracy specjalnej torby?« program odpowiadający za tablicę pobrał liczbę 21 (zamiast 31) w pierwszej odpowiedzi, natomiast w trzeciej 26 (zamiast 16). Kolejność wytypowana przez ankietowanych była bez zmian - podobnie jak suma punktów. Nie miało to żadnego wpływu na decyzje zawodników przy beczce, a w konsekwencji na cały przebieg gry. Prowadzący, zawodnicy, jak i cała produkcja zespołu "Familiady" nie dostrzegła - w ferworze gry - błędu komputerowego. "Przepraszamy widzów za ten chochlik, dziękujemy za czujność i baczne oglądanie naszego programu - mamy nadzieję, że komputer nie pomyli się w następnym ćwierćwieczu programu" - czytamy na Facebooku.
RadioZet.pl