0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Familiada: wpadka Strasburgera, przez którą uczestniczce zabrakło czasu

Redakcja
1 min. czytania
11.06.2018 15:23

Karol Strasburger jest prowadzącym „Familiadę” od początku istnienia programu. Mimo takiego stażu i jemu zdarzają się wpadki. Jedna z ostatnich sprawiła, że uczestniczce zabrakło czasu na odpowiedź.

Familiada wpadka
fot. YouTube

W jednym z niedawnych odcinków „Familiady” o zwycięstwo walczyły drużyny „Tatuaży” i „Pilotów”. To ci pierwsi doszli do finału. Tradycyjnie dwie osoby wytypowane ze składu drużyny zdobyć miały 200 punktów, odpowiadając na pięć pytań prowadzącego. Choć telewidzowie nie mieli okazji tego widzieć, w trakcie odcinka doszło do zabawnej sytuacji.

Jakie było zdziwienie jednej z uczestniczek finału – pani Magdaleny, kiedy usłyszała pierwsze pytanie: „Gdzie idziemy, żeby się wykończyć?”. Zapadła cisza, a uczestniczka była wyraźnie skonsternowana. Po chwili Karol Strasburger poprawił pytanie: „Wykrzyczeć! Sorry” – powiedział. Jednak ze względu na tę stratę paru chwil, pani Magda nie zdążyła już odpowiedzieć na ostatnie pytanie.

Na szczęście realizatorzy spojrzeli na tę sytuację przychylnym okiem i „rozgrywka” została powtórzona. Mimo to zdecydowano się udostępnić nieemitowaną część odcinka.

Warto wspomnieć, że drużyna „Tatuaży” i tak nie wygrała, ale nie odbyło się to z powodu wpadki Karola Strasburgera. Fanom programu przypominamy, że był to ostatni odcinek „Familiady” przed wakacjami, a w kolejnym sezonie oczywiście „Tatuaże” powrócą z kolejną szansą na wygraną.

RadioZET.pl/SA