Obserwuj w Google News

Nie żyje Jerzy Stuhr. Andrzej Seweryn wspomina ostatnie spotkanie z aktorem

3 min. czytania
09.07.2024 13:21

Jerzy Stuhr nie żyje. Aktor zmarł w wieku 77 lat. Informacje o śmierci ojca potwierdził Maciej Stuhr. Pogrążeni w żałobie znajomi i przyjaciele żegnają Jerzego Stuhra. Andrzej Seweryn opowiedział o ostatnim spotkaniu z aktorem.

Jerzy Stuhr, Andrzej Seweryn
fot. Michał Woźniak/East News, Jacek Dominski/East News

Zmarł Jerzy Stuhr. Andrzej Seweryn opowiedział o ostatnim spotkaniu z aktorem

Jerzy Stuhr nie żyje. Przykrą informację o odejściu ojca w rozmowie z Onetem potwierdził Maciej Stuhr. Wybitny aktor od lat zmagał się poważnymi problemami zdrowotnymi. Walka z chorobą sprawiła, że Jerzy Stuhr coraz częściej myślał o śmierci. - Wiedziałem, że wszystko za chwilę może się skończyć. Z drugiej strony wierzyłem, że jeszcze jestem w stanie to przewalczyć. Nie wiem, czy w tej chwili, jakby coś mnie dopadło, czy miałbym siłę na walkę - mówił kilka miesięcy temu w Rozmowach NieWygodnych. Niedługo później w wywiadzie dla Wprost przyznał, że boi się niedołęstwa. Jerzy Stuhr zmarł w wieku 77 lat. Aktora zdążyli już pożegnać znajomi z branży artystycznej. Andrzej Seweryn zdradził, jak wyglądało jego ostatnie spotkanie z przyjacielem.

Redakcja poleca

Tak wyglądało ostatnie spotkanie Jerzego Stuhra i Andrzeja Seweryna. „Szlachetny człowiek”

Jerzy Stuhr przeszedł dwa zawały i udar mózgu. Walczył też z nawrotem choroby nowotworowej. Mimo to informacja o śmierci aktora była prawdziwym szokiem dla jego bliskich. W rozmowie z Plejadą ostatnie spotkanie ze znajomym z branży wspominał Andrzej Seweryn. Doszło do niego podczas pracy nad spektaklem „Geniusz” Tadeusza Słobodzianka.

- Po próbie generalnej do tego przedstawienia patrzyłem na Jerzego z zachwytem i podziwem. Zawsze bardzo głęboko szanowałem jego pracę. Był poruszający. Na początku przedstawienia, kiedy siedział tuż przy scenie i właściwie towarzyszył widzom, którzy wchodzili na salę Teatru Polonia, rozmawialiśmy jak starzy przyjaciele. A teraz już go nie ma. Łączę się w smutku z żoną Jerzego, synem Maćkiem i bliskimi. Będzie nam go brakowało, jego wyrozumiałości — powiedział.

Andrzej Seweryn nie może pogodzić się z odejściem przyjaciela. - On nie był zawistny. Był szlachetnym człowiekiem, wspaniałym artystą, reżyserem, pedagogiem, aktorem. Pamiętam jego pracę w „Dziadach” Swinarskiego. Wykonywał tam fantastyczną robotę. Pamiętam go z wielu filmów. Odszedł wielki aktor. To bardzo smutny dzień dla polskiej kultury — mówił pogrążony w żałobie aktor.

Redakcja poleca

Jerzy Stuhr nie żyje. Gwiazdy żegnają wybitnego aktora. „Tęsknię i czuję ogromny żal”

W podobnym tonie o Jerzym Stuhrze wypowiedział się także Jacek Braciak, który współpracował ze zmarłym aktorem przy sztuce „Geniusz”. - Znałem go krótko. Mogę powiedzieć, że był to wspaniały człowiek, ciepły, z poczuciem humoru. Będzie nam go bardzo brakowało. Już za nim tęsknię i czuję ogromny żal - wyznał na łamach Plejady. W sieci nie brakuje żałobnych wpisów, w których znajomi i przyjaciele żegnają Jerzego Stuhra.

„Człowiek niezwykły. Przyjaciel ludzi, świata, zwierząt, dzieci. Wybranek boga sztuki, aktorstwa, reżyserii. Także Wielki nauczyciel. Sztuki i życia. (…) Jurku mój Kochany! Przyjacielu! Kochany Mój. Odpoczywaj w spokoju, zostawiłeś Świat, Polskę i nas innymi. Lepszymi” - napisała Krystyna Janda. „Dla mnie cała ogromna epoka polskiego kina już się nie powtórzy. Był aktorem niezwykłym, o ogromnych możliwościach i z każdej roli potrafił zrobić majstersztyk” - wtórował jej Jerzy Owsiak.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Redakcja poleca