Obserwuj w Google News

Jerzy Stuhr ciężko chorował. Mówił: „Boję się niedołęstwa”

2 min. czytania
09.07.2024 11:52

Jerzy Stuhr nie żyje. Ceniony aktor zmarł w wieku 77 lat. Za życia wielokrotnie zmagał się z problemami zdrowotnymi. Wyznał, że bał się niedołęstwa.

Jerzy Stuhr
fot. Wojciech Olszanka/East News

Jerzy Stuhr miał problemy ze zdrowiem

Jerzy Stuhr nie żyje. Informację o jego śmierci przekazał syn – Maciej Stuhr. Legendarny aktor miał 77 lat. Jerzy Stuhr miał za życia wiele problemów zdrowotnych. Jego kłopoty sprawiały, że kilkukrotnie potrzebował hospitalizacji. Miał za sobą dwa zawały i udar mózgu. Na początku 2023 roku aktor trafił na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, gdzie przeszedł operację usunięcia komórek rakowych krtani. Był to nawrót choroby nowotworowej, która po raz pierwszy pojawiła się u niego w 2011 roku.

Tym, co motywowało go do walki o zdrowie, była wizja zostania dziadkiem. – Tak się złożyło, że moja córka była w ciąży, a ja wtedy zachorowałem. Pomyślałem sobie, że muszę dotrzeć do momentu aż dziecko się urodzi. Wyszedłem ze szpitala w dniu, w którym wnuczka przyszła na świat – powiedział w rozmowie z Mariuszem Szczygłem w „Rozmowach NieWygodnych” Stuhr. Choć walczył z poważną chorobą, nie zapominał o drobnych przyjemnościach. Od czasu do czasu pozwalał sobie na „ucieczkę” ze szpitala. – To był ogromny szpital, więc można się było urwać. Miałem pokój sam. Koło 12:00 wyskakiwałem nawet do kawiarni. Nie dałem się poddać – oznajmił.

Redakcja poleca

Jerzy Stuhr myślał o śmierci. Bał się niedołęstwa

Jerzy Stuhr zdawał sobie sprawę z tego, że jego problemy zdrowotne mogły okazać się zbyt poważne, by je pokonać. W wywiadzie prowadzonym przez Szczygła aktor przyznał, że zdołał oswoić się z myślą o śmierci. Nie oznaczało to jednak, że zamierzał się poddać w walce z przeciwnościami losu. – Wiedziałem, że wszystko za chwilę może się skończyć. Z drugiej strony wierzyłem, że jeszcze jestem w stanie to przewalczyć. Nie wiem, czy w tej chwili, jakby coś mnie dopadło, czy miałbym siłę na walkę – stwierdził. Pewien czas temu w rozmowie z Wprost oznajmił, że bał się utraty kontroli nad własnym ciałem. – Boję się niedołęstwa – powiedział.

Źródła: Radio ZET/Rozmowy NieWygodne/Wprost

Nie przegap