Obserwuj w Google News

Janowski szczerze o Brzozowskim w „Jaka to melodia?”. „Nie wytrzymaliśmy”

2 min. czytania
03.09.2024 15:53

Robert Janowski powrócił do kultowego programu „Jaka to melodia?”. Przy okazji w rozmowie z jednym z portali odniósł się nie tylko do samego programu, ale także do poprzedniego prowadzącego. Jak zareagował na Rafała Brzozowskiego, który zajął jego miejsce?

Robert Janowski, Rafał Brzozowski
fot. MARIUSZ GRZELAK/REPORTER/East News, Pawel Wodzynski/East News

„Jaka to melodia?” to jeden z tych programów, który cieszy się ogromną popularnością. Przez bardzo długi czas prowadził go Robert Janowski. Później jego miejsce początkowo zajął  Norbi, a następnie Rafał Brzozowski. Teraz  Robert Janowski powraca. Jak zareagowali widzowie? Jedni cieszą się, że znów zobaczą go w roli prowadzącego kultowego programu, inni twierdzą, że to już nie będzie to samo.

Redakcja poleca

Robert Janowski szczerze o powrocie do „Jaka to melodia?”

Robert Janowski wraca do „Jaka to melodia?” po kilku latach przerwy. W rozmowie z Jastrząb Post odniósł się do swojego powrotu, ale także przypomniał, dlaczego zdecydował się na odejście. Jak zdradził, była to świadoma decyzja.

Miałem dłuższą przerwę, a to się wiązało z tym, że światopoglądowo nie było mi po drodze na Woronicza i świadomie podjąłem decyzję, że stamtąd odchodzę. A co do powrotu, jak się dostaje propozycje od ludzi decydujących o tym, jak ma wyglądać przyszła i teraźniejsza telewizja, to się nie odmawia. Tym bardziej że ten program jest też mój, tworzyłem go przez wiele lat. - wyjaśnił.

Quiz: To postać z „M jak miłość” czy „Rancza”? Test dla widzów seriali TVP

1/15 Lucy Wilska to postać z:

Robert Janowski przyznał, że nowy początek był dla niego czasem pełnym obaw. Wspominając budynek przy Woronicza, przed oczami miał zupełnie inny obraz niż prezentuje się on obecnie.

Bałem się. Zawsze tak jest. Inni ludzie w sensie produkcyjnym. Jak ktoś znał te stare baraki na Woronicza, to tam jest siermiężnie. Tam czas się zatrzymał od głębokiej komuny. Teraz jest też piękny budynek, nowoczesna telewizja. Ale my nagrywamy cały czas w tych starszych miejscach, więc jeśli chodzi o to otoczenie, to tak, jakbym wszedł do starego mieszkania. W produkcji są nowi ludzie, ale bardzo fajni i życzliwi. Na pewno wiedzieli, że się stresuje i chcieli mi pomóc. - mówił w rozmowie z Jastrząb Post.

Jak Robert Janowski zareagował na nowego prezentera?

Tuż po tym, jak Rafał Brzozowski objął prowadzenie programu, wielu widzów i fanów Janowskiego zastanawiało się, jak prezenter zareagował na program bez swojego udziału. Okazuje się, że nie zdołał obejrzeć ani jednego odcinka do końca.

Niestety nie. Obejrzałem tylko pierwszy odcinek, który nastąpił po mojej kadencji. Z moją żoną Moniką chcieliśmy obejrzeć do końca, ale nie wytrzymaliśmy. Stwierdziłem, że nie chciałem na to patrzeć. Nie było mi fajnie. 20 lat to prowadziłem, nagle tego nie ma, nie będę udawał, że byłem szczęśliwy z tego powodu. Wiadomo, że czegoś było mi brak. Musiałem zorganizować się na nowo i zastanowić co robić, a ja tam przecież spędziłem 20 lat artystycznego życia  - zdradził w rozmowie z portalem.

Źródło: Radio Zet/Jastrząb Post

Zobacz także