Koncert Maryli Rodowicz przerwany. Zrobiło się naprawdę niebezpiecznie
Maryla Rodowicz na dobre rozpoczęła sezon koncertowy, a jednym z punktów na jej liście była Warszawa. 25 maja wokalistka pojawiła się na Mokotonaliach 2024 niedaleko stacji metra Wilanowska. Niestety pogoda zaczęła się psuć, a to zagrażało bezpieczeństwu uczestników koncertu.
![Maryla Rodowicz Maryla Rodowicz](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/muzyka/koncert-maryli-rodowicz-przerwany-zrobilo-sie-naprawde-niebezpiecznie/23515466-1-pol-PL/Koncert-Maryli-Rodowicz-przerwany.-Zrobilo-sie-naprawde-niebezpiecznie_content.png)
Koncert Maryli Rodowicz przerwany przez pogodę
Juwenalia na Mokotowie w Warszawie zgromadziły tysiące osób. 25 maja line-up był szczególnie interesujący, bo na scenie mieli wystąpić m.in. Julia Rocka, Paweł Domagała i Maryla Rodowicz. Wiele osób chciało zobaczyć w akcji szczególnie tę ostatnią gwiazdę. Niestety kultowa piosenkarka zdążyła zaśpiewać tylko cztery piosenki.
Maryla Rodowicz pojawiła się na scenie przed 20:00. Niestety pogoda szybko zaczęła się psuć. Chociaż początkowo deszcz nie odstraszył fanów, jak i samej artystki, to zaczęło padać coraz intensywniej. W końcu z nieba lunęło, a dodatkowo przez Warszawę przetoczyła się burza z piorunami. Organizatorzy postanowili, że koncert nie może odbyć się w takich warunkach – zagrożeni byli artyści oraz fani zgromadzeni pod sceną.
„Buuuu burza z piorunami przerwała mi koncert na juwenaliach, ale tak śpiewała moja publiczność w metrze Wilanowska” – napisała zasmucona, ale jednocześnie dumna Maryla Rodowicz na Instagramie.
Fani artystki, uciekając z miejsca koncertu, znaleźli schronienie w pobliskiej stacji metra. Nie przyszło im do głowy załamywać się przerwanym wydarzeniem, więc sami zorganizowali imprezę. Na głos śpiewali największe przeboje Maryli Rodowicz – takiego chóru Warszawa jeszcze nie widziała.
„Kochamy cię, Maryla”; „Kochamy panią. Jest pani naszym skarbem narodowym”; „Marylko, było iść do metra”; „Byłam tam!”; „To muszą być znaczące i piękne momenty dla wokalistki” – pisano w komentarzach pod postem Maryli.
Na TikToku pojawiło się kilka filmików z wydarzenia – z samego koncertu, jak i ze stacji metra. W komentarzach możemy przeczytać, że Maryla Rodowicz ponoć chciała kontynuować występ, ale organizator się na to nie zgodził. Niektórzy żałują, że pogoda tak pokrzyżowała plany i nawet w największej ulewie mogliby słuchać hitów wokalistki. Inni uważają, że organizator dobrze postąpił – widzowie ewakuowali się dość szybko i uniknęli bycia w samym centrum nawałnicy.
Źródło: Radio ZET/Instagram @mary_la_la/TikTok @wikoriiaa