Oceń
„Ile dałbym by zapomnieć” to jeden z najpopularniejszych polskich kawałków wczesnych lat 2000. Dziś utwór ten ma aż 33 miliony wyświetleń na YouTube, a liczba ta stale rośnie. Piosenka pojawiła się na pierwszym albumie grupy Jeden Osiem L „Wideoteka”, który szybko pokrył się złotem. Nie da się ukryć, że 2003 i 2004 rok był dla zespołu czasem obfitym w sukcesy. Czy po 20 latach od tamtego czasu udało mu się zapomnieć?
Jeden Osiem L – co dziś robią twórcy?
Powstanie piosenki „Ile dałbym by zapomnieć” to zasługa przede wszystkim Łukasza Wółkiewicza i Krzysztofa „Toffsona” Bączka. Panowie wchodzą w skład grupy JedenOsiemL od samego początku, jednak warto wspomnieć, że w czasach świetności zespół liczył pięciu członków. Choć trójka z nich zrezygnowała, Wółkiewicz i Toffson wciąż tworzą pod tym samym szyldem.
Duet ma na koncie 4 albumy studyjne, a ostatni z nich „Dekada” powstał z okazji dziesięciolecia ich sukcesu. Panowie prowadzą wspólne konto na Instagramie, na którym relacjonują swoje poczynania. Co robią poza muzyką? Są żonaci, wychowują dzieci i dbają o swoją prywatność.
Zobacz też: Krzysztof Krawczyk nie chciał, by ktoś o tym wiedział. Żona zdradziła wstydliwy sekret
„Czy ten gość z Jeden Osiem L już zapomniał?”
Dwa lata temu Justyna Suchecka zamieściła historyczny post na Facebooku. Wspomniała w nim, że wielu młodych ludzi na konferencji „Young Power” dopytywało ze śmiechem, czy „gość z Jeden Osiem L już zapomniał”. Ku zdziwieniu wszystkich zespół odpowiedział:
Nie udało się zapomnieć, ale udało się poślubić.
Okazuje się więc, że piosenka o nieszczęśliwej miłości przyniosła szczęśliwe zakończenie.
Oceń artykuł