Obserwuj w Google News

Kulisy odwołania FEST Festival 2023. Uczestnicy nie dostaną zwrotu za bilety?

4 min. czytania
05.08.2023 15:55

FEST Festival 2023 się nie odbędzie. Wypływają szczegóły dotyczące odwołania imprezy. Osoby z branży festiwalowej nie kryją zażenowania.

FEST Festival
fot. AGNIESZKA GLOWACKA/East News

Fani muzyki czekali na FEST Festival 2023. Niestety na kilka dni przed startem imprezy organizator potwierdził, że festiwal nie dojdzie do skutku. Powodem miał być brak pieniędzy dla podwykonawców. Osoby z branży uważają całą sytuację za żenadę.

FEST Festival 2023: kulisy odwołania imprezy

4 sierpnia 2023 roku pojawiła się informacja, że FEST Festival 2023 nie odbędzie się. Dziennikarze Wyborczej w rozmowie z Urzędem Miasta Chorzów potwierdzili, że festiwal oficjalnie został odwołany. Urzędnicy otrzymali telefon od organizatora, który potwierdził medialne doniesienia krążące po sieci od kilku dni. W końcu również na stronie imprezy pojawił się oficjalny komunikat w tej sprawie. 

Jak podaje WP.pl, osoby które zajmują się organizacją festiwali muzycznych, uważają, że argumenty organizatora FEST Festival, mówiące o małej ilości biletów kupionych w przedsprzedaży, wymogu płatności "z góry", narzuconym przez podwykonawców i braku wsparcia ze strony lokalnych władz rozmijają się z rzeczywistością. Byli współpracownicy imprezy, skomentowali aferę.

To bzdura. Zrzucanie odpowiedzialności na publiczność, podwykonawców czy władze województwa to żenada.

Organizator imprezy agencja Follow The Step, zgodnie z nieoficjalnymi informacjami na jego temat, ogłosił upadłość.

FEST Festival: uczestnicy nie dostaną zwrotu za bilety?

Co za tym idzie osoby, które kupiły bilety w przedsprzedaży, mogą mieć duży problem z odzyskaniem pieniędzy. To zresztą nie jest żadnym zaskoczeniem, ponieważ organizatorzy w swoim oświadczeniu mówią o tym wprost.

Wszyscy posiadający bilety mogą ubiegać się o zwrot środków, niestety w obecnej sytuacji zmuszeni zostaliśmy do uruchomienia postępowania upadłościowego, co uniemożliwia na ten moment wypłatę jakichkolwiek należności przez spółkę. To dziś jedyna droga, która umożliwia nam rozliczenie się z organizacji festiwalu. Wszystkie osoby posiadające bilety, otrzymają wkrótce na skrzynki e-mailowe informacje z dalszymi komunikatami w sprawie zwrotów środków za bilety.

Co z wynagrodzeniem gwiazd, które miały wystąpić na festiwalu? Dziennikarze WP zapytali o komentarz reprezentantów kilku artystów. W przypadku niektórych, jak na przykład Vito Bambino, strata będzie wynikać jedynie z braku zarobku za sam występ. Teoretycznie istnieje możliwość domagania się kary pieniężnej wynikającej z umowy, ale w sytuacji upadłości spółki, również ta kwestia może nie dojść do skutku.

Redakcja poleca

FEST Festival: organizator zalegał z płatnościami dla podwykonawców

Najbardziej poszkodowani są jednak podwykonawcy, którzy mieli być odpowiedzialni za takie usługi, jak catering, budowanie infrastruktury, czy ochrona. Łukasz Wingert, który prowadzi firmę gastronomiczną i był związany umową z FEST Festival został poproszony o komentarz przez WP.pl.

Byliśmy na Feście od początku, a problemy finansowe zaczęły się od ubiegłorocznej edycji. Byliśmy tam wtedy i byliśmy bardzo zadowoleni. Widać było, że to wydarzenie to wielki sukces frekwencyjny. Było mnóstwo ludzi, a my mieliśmy bardzo duży ruch.

Dochód z food tracków nadzorowanych przez Wingerta trafił w całości do organizatora, który następnie rozliczał się z przedsiębiorcą. Zapewne taki model był stosowany również z innymi współpracownikami. Okazało się jednak, że rozliczenia nie poszły tak, jak zakładała umowa.

Festiwal był w sierpniu, spodziewaliśmy się przelewu po miesiącu. Ale we wrześniu nie dostaliśmy nic: ani przelewu, ani maila z wyjaśnieniami. A przecież musieliśmy zapłacić spore podatki od obrotu. Wreszcie dostaliśmy sygnał od organizatorów, że pieniądze "będą w październiku". W październiku nic do nas jednak nie dotarło. W listopadzie dostaliśmy wreszcie jakieś pieniądze, ale to była tylko mała część. Potem przyszły jeszcze dwie kolejne, równie małe raty. Potem dostaliśmy maila: "niestety, oddamy wam pieniądze dopiero w marcu". Powodem miał być brak wpłaty od sponsorów. W marcu natomiast, w kolejnym mailu, przeczytałem coś, co sprawiło, że naprawdę się wściekłem: że powodem kolejnym opóźnień jest... upadek amerykańskiego banku Silicon Valley Bank.

Wingert myślał już o wejściu na drogę prawną, ale finalnie, po miesiącach opóźnień udało się odzyskać pełną kwotę. Stało się to niemal rok po imprezie. Okazuje się, że Wingert nie był jedyną osobą współpracującą z FEST Festival w takiej sytuacji. Z tego powodu podwykonawcy domagali się zabezpieczenia w postaci zapłaty za swoje usługi z góry.

Redakcja poleca

FEST Festival: lewe faktury z Photoshopa

Dziennikarze WP.pl dotarli do osoby, która przez jakiś czas współpracowała z organizatorem festiwalu. Chciała pozostać anonimowa, uważając, że "połowa z tego, co można powiedzieć, to kryminał", więc pod nazwiskiem może tylko zeznawać w sądzie.

Festiwal odwołano, bo artyści nie dostali zaliczek, a firma Follow The Step próbowała oszukać ich agentów, wysyłając fikcyjne potwierdzenia przelewów, stworzone w programie Photoshop. Więc nawet, jakby udało się zapłacić podwykonawcom, na scenie po prostu... nie byłoby artystów.

Według doniesień uzyskanych przez WP.pl, firma Follow The Step ma ponad 10 milionów złotych długu.

Pieniądze z biletów na tegoroczną edycję, kupionych w przedsprzedaży, już dawno zostały wydane. Skąd ten dług? Model działania tej firmy na rynku muzycznych zawsze polegał na "przestrzeliwaniu" ofert. Agenci są pazerni, więc podpisywali kontrakty na zawyżone stawki, czym psuli rynek. A z punktu widzenia Follow The Step efekt był taki, że dochód z biletów był mniejszy niż koszty, a więc nawet wyprzedane do ostatniego miejsca koncerty przynosiły straty.

Agencja Follow The Step została poproszona o komentarz w sprawie. Nie udzieliła odpowiedzi.

FEST Festival 2023: kto miał wystąpić?

Jeszcze do niedawna FEST Festival 2023 był reklamowany jako 4 dni ciągłego dostępu do muzyki granej przez 200 wykonawców. Wśród artystów zaproszonych na wydarzenie pojawiły się takie gwiazdy, jak Steve Angello, Peggy Gou,The Chemical Brothers czy Kasabian. W line-upie znaleźli się między innymi Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz, AJR, Blossoms, Bonobo, Charlie Cunningham, Crystal Fighters, Ferg, Grubson, Jan-Rapowanie, Kacperczyk, Malik Montana, Ralph Kaminski & My Best Band in the World, czy Vito Bambino.

Impreza miała trwać od 9 do 13 sierpnia 2023 roku i odbyć się w Chorzowie, a dokładnie na terenie Parku Śląskiego.

Nie przegap

RadioZET.pl/WP.pl/Wyborcza.pl