Obserwuj w Google News

Dwight Twilley nie żyje. Muzyk spopularyzował nowy styl muzyczny

3 min. czytania
19.10.2023 09:03

Zmarł Dwight Twilley - amerykański wokalista i twórca piosenek, który jest odpowiedzialny za popularność "Tulsa Sound". Miał 72 lata. Co było przyczyną śmierci?

East News/Value Stock Images
fot. Znicz - materiał poglądowy

18 października 2023 roku odszedł Dwight Twilley. Był amerykańskim wokalistą, pianistą i gitarzystą. Zmarł w wieku 72 lat.

Dwight Twilley nie żyje

Jak podaje Deadline, o śmierci za pośrednictwem Facebooka poinformowała wytwórnia The Church Studio. 

- Z ciężkim sercem dzielimy się druzgocącą wiadomością o śmierci Dwighta Twilleya - czytamy w poście. - Dziś spokojnie odszedł z tego świata, otoczony miłością swojego życia - Jan i bliskimi przyjaciółmi. Strata jest niezmierzona, a nasze słowa nie są w stanie oddać głębi naszego żalu. Muzyczne zdolności Dwighta poruszyły życie niezliczonych osób, pozostawiając niezatarty ślad w sercach wielu ludzi. Jesteśmy głęboko wdzięczni za trwałe muzyczne dziedzictwo, jakim nas wszystkich obdarzył - napisali przedstawiciele wytwórni. Nie zdradzono przyczyny śmierci muzyka. Zmarł w mieście Tulsa w stanie Oklahoma.

Redakcja poleca

Dwight Twilley urodził się 6 czerwca 1951 roku w mieście Tulsa. Uczęszczał do Edison High School, a następnie studiował na Northeastern Oklahoma A&M College. W 1967 roku na koncercie The Beatles poznał multiinstrumentalistę Phila Seymoura, z którym zaczął komponować i tworzyć autorskie utwory. Wkrótce założyli istniejący kilka lat zespół Oister. Początkowo sami grali na wszystkich instrumentach, ale z czasem dołączył do nich gitarzysta Bill Pitcock IV. W końcu Twilley i Seymour postanowili wyprowadzić się z rodzinnego miasta i rozpocząć karierę w Memphis w stanie Tennessee. Tam w Sun Studio poznali Jerry'ego Phillipsa, który naprowadził ich na nowe tropy muzyczne.

Dwight Twilley: najważniejsze osiągnięcia

W 1974 roku przeprowadzili się do Los Angeles, gdzie podpisali kontrakt z Shelter Records i zmienili nazwę na Dwight Twilley Band. W tym okresie nagrali jeden ze swoich największych hitów - "I'm on Fire", który w 1975 roku trafił na 16. miejsce zestawienia Billboard Hot 100. Utwór promował ich pierwszą płytę "Sincerely", która ukazała się w 1976 roku.

Oglądaj

Sukces "I'm on Fire" sprawił, że wkrótce zespół zaczął pracować nad kolejnym albumem - "Twilley Don't Mind". W tym okresie Twilley i Seymour zaprzyjaźnili się z innym muzykiem z ich wytwórni - Tomem Pettym. Druga płyta okazała się jednak komercyjnym rozczarowaniem. W 1978 roku Seymour opuścił zespół i rozpoczął karierę solową. W jego ślady poszedł również Twilley.

Redakcja poleca

Razem z Pitcockiem i nową członkinią - Susan Cowsill w 1979 roku wydał pierwszy solowy album zatytułowany po prostu "Twilley". Pochodzi z niej kolejny znany kawałek muzyka pod tytułem "Darlin". Po nieudanej próbie wydania kolejnego krążka, Twilley podpisał umowę z America dla Scuba Divers, gdzie wydał płytę "Jungle", z której pochodzi kolejny hit muzyka - "Girls". Utwór również osiągnął 16. miejsce na liście Billboard Hot 100 i 2. miejsce na liście Billboard Top Tracks.

Oglądaj

W kolejnych latach Twilley próbował wydawać kolejne materiały w różnych wytwórniach, ale nie wrócił nigdy do sukcesu z początku kariery. Zasłynął jednak jako jeden z muzyków, który rozsławił tak zwany "Tulsa Sound" - odmianę rocka charakterystyczną dla jego rodzinnego miasta.

Pozostawił swoją żonę Jan.

Nie przegap
Kurt Cobain
8 Zobacz galerię
fot. East News