0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Doda zaliczyła wpadkę na koncercie. „Pewnych rzeczy nie przeskoczysz”

2 min. czytania
09.10.2023 11:11

Doda zaskoczyła fanów podczas koncertu na „Aquaria Tour”. Gwiazda przygotowała niezwykłe występy, których kulisy można oglądać w „Doda. Dream Show” Polsatu. Niestety nie wszystko poszło po jej myśli.

Doda zaliczyła wpadkę na koncercie. Tak zareagowała
fot. Sebastian Wielechowski/AGENCJA SE/East News, Instagram (@maffashion_official)

Doda niedawno wydała reedycję albumu „Aquaria”. Na dobrze przyjętej przez fanów płycie pojawiło się pięć nowych utworów. Piosenkarka jest obecnie w trakcie trasy koncertowej „Aquaria Tour”, którą przygotowała pod okiem kamer Polsatu. W „Doda. Dream Show” wielokrotnie narzekała, że na przestrzeni lat nie mogła zaprezentować publiczności występów na najwyższym poziomie. Na przeszkodzie stawały trudności w organizacji, niekompetentni współpracownicy czy braki budżetowe. Gwiazda zapewnia, że w przeszłości nie zarabiała dużo na koncertach, a większość pieniędzy inwestowała w scenografię, pirotechnikę, kostiumy i inne elementy, które miały sprawić, że jej sceniczne show zachwyci wszystkich jej fanów. Tym razem wszystko miało być dopięte na ostatni guzik, jednak Doda i tak zaliczyła drobną wpadkę.

Wtopa na koncercie Dody. Tak zareagowała na wpadkę

Na Plejadzie pojawiła się obszerna relacja z koncertu Dody. Piosenkarka rozpoczęła koncert, wyłaniając się z muszli i trzymając w dłoni świetlistą perłę. Zaśpiewała największe przeboje z płyty „Aquaria”, lecz podczas koncertu nie zabrakło też fragmentów dla fanów jej twórczości sprzed lat. Widzowie zobaczyli cztery drag queens, które odegrały poprzednie „wcielenia” Dody, a sama wokalistka zaśpiewała utwór „Dziękuję”, który zadedykowała zgromadzonej pod sceną publiczności.

Redakcja poleca

Na widzach ogromne wrażenie miały zrobić wizualizacje, wielka scenografia oraz efekty wykorzystywane podczas kolejnych piosenek odśpiewywanych przez Dodę. Niestety nie wszystko zadziałało tak, jak powinno. Podczas wykonania utworu „Tylko ty i ja” za wokalistką miał padać sztuczny deszcz. Na nieszczęście złośliwość rzeczy martwych popsuła dopracowany niemal do perfekcji występ gwiazdy, a deszczownica nie zadziałała. Doda szybko zareagowała na wpadkę i zapowiedziała, że na koniec koncertu jeszcze raz zaśpiewa balladę.

Piosenkarka nie chciała, by zgromadzeni tego dnia pod sceną cokolwiek stracili i powtórzyła występ. Tym razem wszystko poszło po jej myśli, a widownia zobaczyła ogromny wodospad. Po zakończeniu show gwiazda zwróciła się do fanów na Instagramie. - Pewnych rzeczy nie przeskoczysz, wiec naucz się nimi bawić. Dziś cieszę się z tego, co mam, ale przede wszystkim z tego, że rozumiecie każdą wizualizację, symbolikę i przesłanie! Dziś znowu czuję, że żyję, bo „Aquaria Tour” spełniła moje małe/wielkie marzenia. Wszystko dla was - napisała, prawdopodobnie odnosząc się do drobnej wpadki.

Nie przegap
doda-kontra-edyta-górniak-historia-konfliktu-gwiazd
12 Zobacz galerię
fot. TRICOLORS/East News, VIPHOTO/East News, Paweł Wodzyński/East News, Marek Hanyżewski/East News