Agnieszka Chylińska o zarobkach. “10 zł, bo takie były moje pierwsze honoraria”
Agnieszka Chylińska wróciła wspomnieniami do swoich początków. Jak wyglądała scena muzyczna 30 lat temu? Wokalistka przyznaje, że akty jej odwagi nie należały do najmądrzejszych. O co chodzi?
Początki Agnieszki Chylińskiej w polskim show-biznesie były… Specyficzne. Wokalistka podczas rozdania Fryderyków w 1996 roku rzuciła w stronę nauczycieli słowa “fu*k off”, co zapadło w pamięć publiki bardzo mocno. Dziś artystka jest znacznie subtelniejsza i ma mocno ugruntowną pozycję w mediach, o czym świadczy fakt, że od 16 lat jest przewodniczącą jury programu “Mam talent!”. Chylińska świętuje swoje sceniczne 30-lecie i wraca wspomnieniami do swoich początków. Szczerze opowiedziała o stawkach, które wtedy obowiązywały.
Agnieszka Chylińska o zarobkach w show-biznesie
W wywiadzie udzielonym portalowi “Co za tydzień” Agnieszka Chylińska przyznała, że nie spodziewała się, że jej kariera aż tak rozkwitnie: - Nawet w najbardziej odważnych snach, a zapewniam państwa, że miałam takie w wieku 18 lat, nie pomyślałam, że na Torwarze będę świętować 30-lecie bycia na scenie. To jest dla mnie takim otuleniem za te wszystkie moje kompleksy, znaki zapytania sprzed lat. Warto było zapierniczać, jeździć na te próby w 94 roku… - powiedziała.
Wokalistka przyznała, że jej pierwsze honoraria nie były zbyt “gwiazdorskie”. Stawka miała wynosić zaledwie 10 zł. - Bo takie były moje pierwsze honoraria. Warto było marzyć i nie odpuszczać i żyć po swojemu bardzo. Często wbrew rodzicom i wszystkim, którzy wiedzieli, co będzie dla mnie odpowiednie. Nie wiem, jakaś taka byłam głupio odważna. I tak sobie wymyśliłam, że będę śpiewała. Powody były dosyć prozaiczne — ja po prostu nie chciałam się dalej uczyć. Stwierdziłam, że najlepiej będzie, jak wymyślę sobie coś i mi się udało - wspomina Chylińska.
Agnieszka Chylińska świętuje 30 lat na scenie. Ma przekaz
Wokalistka postanowiła podzielić się też zdobytą mądrością: - Chcę przekazać myśl: "słuchajcie, ja znam życie". Jeżeli wam się wydaje, że to, że jestem jakąś panią z telewizji, to, że nagrywam płyty, jestem popularna, wiesz, mam ileś wejść na Facebooku czy na Instagramie, nie odkleja mnie od trosk. Nigdy nie potrafiłam być gwiazdą na piedestale. (...) Zawsze miałam taką zasadę, żeby pisać o sobie - powiedziała Agnieszka Chylińska w rozmowie z portalem “Co za tydzień”.
Źródło: Radio ZET/ Co za tydzień
Tu się dzieje
