Obserwuj w Google News

Roger Waters w liście do Putina: "Chcesz opanować Europę zaczynając od Polski? Pier**l się"

2 min. czytania
27.09.2022 10:22

Roger Waters napisał list do Władimira Putina. Muzyk naiwnie liczy, że prezydent Rosji odpisze mu na apel i zapewni, że nie doprowadzi do wojny nuklearnej.

Roger Waters
fot. Gonzales Photo/Avalon/REPORTER

Roger Waters budzi w ostatnich tygodniach spore emocje. Szczególnie w Polsce. Artysta miał odwiedzić nasz kraj w ramach pożegnalnej trasy koncertowej, jednak występy byłego muzyka Pink Floyd zostały odwołane.

Roger Waters napisał list otwarty do Putina. Wspomniał w nim o Polsce

Protest przeciwko koncertom Watersa w Polsce wybuchł z powodu listu otwartego do Ołeny Zełeńskiej, w którym muzyk zaapelował do pierwszej damy Ukrainy o zakończenie konfliktu z Rosją, a także pochwalił najeźdźców za ich działania podczas II wojny światowej.

Redakcja poleca

Słowa Watersa wywołały burzę w sieci. Komentujący zaczęli nazywać muzyka "rosyjskim szpiegiem" i wysyłać go na koncerty do Moskwy. Biorąc jednak pod uwagę wcześniejsze działania Watersa, jego niefortunnie dobrane słowa najprawdopodobniej są wynikiem skrajnie pacyfistycznej postawy oraz ignorancji, a nie faktycznego poparcia dla polityki Putina.

Roger Waters w liście do Putina: "Chcesz opanować Europę zaczynając od Polski? Pier**l się"

Ołena Zełeńska odpowiedziała na list Watersa, w którym podkreśliła, że muzyk kieruje swoje słowa i apele do nieodpowiedniej osoby. Za wojnę w Ukrainie bowiem odpowiada Putin.

Roger Waters najwyraźniej przemyślał tę sugestię, ponieważ wystosował do władcy Rosji list w formie podobnej do tego, w którym zwrócił się do pierwszej damy Ukrainy. Muzyk naiwnie pyta Putina, czy ten "chciałby, żeby wojna się skończyła?". Po czym dodaje:

Zwracam się do Pana, ponieważ znam ludzi, którzy myślą, że chce Pan opanować całą Europę - od Polski do reszty krajów bałtyckich. Jeśli to prawda, pier**l się.

Zdaniem Watersa taka wizja Putina skończy się wojną nuklearną. Muzyk prosi więc władcę Rosji, żeby ten zapewnił go, że do takiego obrotu spraw nie dojdzie.

Waters skorzystał z okazji, żeby ponownie wbić szpilę USA oraz NATO, które "najeżdżają suwerenne państwa za kilka baryłek ropy". Muzyk dodał również kontrowersyjne zdanie o początku wojny:

Twoja inwazja na Ukrainę zupełnie mnie zaskoczyła, tak było. Haniebna wojna i agresja, sprowokowana czy nie.

Na końcu listu Waters zaznaczył, że jeśli Putin odpowie mu na list, będzie go od tej pory bardzo szanował i traktował gest jako "honorowy krok we właściwym kierunku, w kierunku pokoju".