Bohater "Leaving Neverland" oskarżył firmy Jacksona o ułatwianie mu molestowania dzieci. Jest wyrok
Michael Jackson był kilkukrotnie oskarżany o wykorzystywanie seksualne nieletnich. Jedna z rzekomych ofiar, Wade Robson pozwał firmy Jacksona za ułatwianie mu tego procederu. Zapadł wyrok w sprawie.
Michael Jackson 10 lat po śmierci stał się antybohaterem dokumentu "Leaving Neverland". Produkcja koncentruje się na historiach dwóch mężczyzn, którzy twierdzą, że byli w dzieciństwie wykorzystywani przez gwiazdora. Wade Robson i James Safechuck przed kamerami opowiedzieli o swoich wspomnieniach z posiadłości muzyka. Dokument wywołał ogromne kontrowersje, a twórca obrazu - Dan Reed - zapowiedział, że pracuje nad kolejną częścią produkcji.
Michael Jackson: Wade Robson oskarżył firmy muzyka. Jest wyrok
Obaj mężczyźni widoczni w filmie "Leaving Neverland" twierdzą, że byli wykorzystywani przez Jacksona w latach 80. i 90. podczas pobytu na ranczu Neverland. Wade Robson pozwał w 2013 roku MJJ Productions i MJJ Ventures i zażądał odszkodowania. Mężczyzna uznał, że firmy Jacksona ułatwiły muzykowi kontakty seksualne z dziećmi, zamiast go kontrolować i chronić nieletnich, z którymi się spotykał.
Wade Robson oskarżył firmy Michaela Jacksona
Jak donosi BBC, pod koniec kwietnia 2021 roku sąd orzekł, że Robsonowi nie należy się odszkodowanie od firm. W uzasadnieniu czytamy, że firmy nie miały kontroli nad postępowaniem Jacksona, ponieważ był on ich właścicielem. Muzyk mógł "w każdej chwili usunąć każdego członka zarządu przedsiębiorstwa bez podawania przyczyny".
Adwokat Robsona, Vince Finaldi stwierdził, że decyzja sądu ma "fatalne wady" i że będzie się od niej odwoływał.
Także James Safechuck próbował uzyskać odszkodowanie od firm Jacksona w podobny sposób. W zeszłym roku sędzia wydał w tej sprawie podobny werdykt. Także Safechuck złożył apelację.
Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET
RadioZET.pl/BBC
Tu się dzieje
