Obserwuj w Google News

Kora powraca na scenę jako hologram. Kamil Sipowicz: "Jestem wstrząśnięty" [WIDEO]

2 min. czytania
10.11.2020 10:15

Kora zmarła dwa lata temu, jednak fani wokalistki będą mieli okazję zobaczyć ją na scenie w formie hologramu. W niezwykłym projekcie wzięła udział aktorka Aleksandra Popławska, która użyczyła swojego ciała na potrzeby stworzenia obrazu zmarłej artystki. Co na temat oryginalnego pomysłu sądzi mąż Kory, Kamil Sipowicz?

Kora powraca jako hologram
fot. Justyna ROJEK/East News

Kora, czyli Olga Sipowicz, zmarła 28 lipca 2018 roku przegrywając nierówną walkę z chorobą nowotworową. Śmierć jednej z najpopularniejszych polskich wokalistek była ogromnym ciosem nie tylko dla jej bliskich, ale całego środowiska artystycznego. Liderka legendarnego Maanamu wylansowała ogromną ilość hitów, które nucą kolejne pokolenia. Utwory takie jak "Kocham cię kochanie moje", "Boskie Buenos" czy "Krakowski spleen" na dobre zapisały się w historii muzyki. Kora znana była z ekstrawagancji, bezkompromisowości i unikalnego stylu, który pokochały miliony fanów.

Kora zmarła dwa lata temu, jednak wierni fani nie zapomnieli o swojej idolce. Oryginalny grób artystki nadal odwiedza wielu wielbicieli jej talentu, wspomina ją mąż Kamil Sipowicz oraz przyjaciele i przyjaciółki z branży. Z pewnością wielu fanów marzy, by zobaczyć swoją idolkę na scenie. Okazuje się, że współczesna technologia pozwala spełniać marzenia. W ostatnich latach wiele zmarłych gwiazd symbolicznie wróciło na estradę jako hologramy. Pod koniec października 2020 odbyła się pierwsza prezentacja występu Kory w tej właśnie formule.

ZOBACZ TAKŻE:  Kora zmarła dwa lata temu. Siostra o ostatnich słowach artystki przed śmiercią: "Byłam przy niej"

Kora powraca na scenę jako hologram. W zmarłą artystkę wcieli się Aleksandra Popławska

Kamil Sipowicz we współpracy z firmami ART73 i Leia Display System postanowił "wskrzesić" Korę w formie hologramu. W projekcie wzięła także udział aktorka  Aleksandra Popławska, która "użyczyła" wokalistce swojego ciała.

- Do stworzenia "wirtualnej Kory" wykorzystano technologię Deep Fake, bazującą na sieciach neuronowych i sztucznej inteligencji, która potrafi "uczyć się" ludzkich twarzy, bazując wyłącznie na zdjęciach. Do "nauczenia się" twarzy Kory w algorytm wgrano kilka tysięcy zdjęć wizerunku artystki z lat 90.. Tak przygotowany model twarzy został nałożony na twarz aktorki - Aleksandry Popławskiej, która zaangażowała się w projekt, wykonując jeden z hitów Kory w bardzo ciekawym remiksie Deep Domka - "Po prostu bądź" - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Kamil Sipowicz nie ukrywa, że projekt był dla niego wyzwaniem nie tylko artystycznym, ale i emocjonalnym.

- Jest to przeżycie duchowe. Ta piosenka dociera w tej sytuacji, w tym kontekście tego hologramu, zupełnie inaczej. "Po prostu bądź i patrz" - możemy na Korę patrzeć i ona jest w jakiś niesamowity sposób. Wydaje mi się, że jest obecna nie tylko jako hologram. Ona po prostu jest w  tym. Jestem wstrząśnięty (...) Miałem wątpliwości, czy to nie jest jakieś świętokradztwo. Poradziłem się - moi starsi przyjaciele byli przeciwko temu, natomiast młodsi powiedzieli: "absolutnie tak". Młodzi są otwarci na technikę, podejrzewam, że hologramy czy awatary nieżyjących muzyków to niedługo będzie codzienność - opowiada Sipowicz.

W sieci dostępne jest już nagranie z występu "wirtualnej" Kory.