0
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Kora zmarła dwa lata temu. Siostra o ostatnich słowach artystki przed śmiercią: "Byłam przy niej"

2 min. czytania
28.07.2020 10:19

Od śmierci Kory minęły dwa lata. Legendarna wokalistka Maanamu zmarła w lipcu 2018 roku. W rozmowie z Faktem starsza siostra artystki Anna Kubczak ujawniła, jakie były ostatnie słowa Kory przed śmiercią.

Kora
fot. KAROL SEREWIS/East News

Kora zmarła dwa lata temu, 28 lipca 2018 roku. Słynna artystka odeszła w wieku 67 lat po długiej walce z chorobą nowotworową.

Od jej śmierci minęły dwa lata. Siostra wokalistki Anna Kubczak udzieliła długiego wywiadu dla Faktu, w którym ujawniła m.in. ostatnie słowa Kory przed śmiercią.

Ostatnie zdjęcie Kory przed śmiercią. Opublikowała je w swoje urodziny [FOTO]

Ostatnie słowa Kory przed śmiercią. Wokalistka Maanamu zmarła dwa lata temu

Kora odeszła w swoim domu położonym na Roztoczu. Jedną z osób, które towarzyszyły artystce w ostatnich chwilach życia, była jej starsza siostra.

W związku z drugą rocznicą śmierci Anna Kubczak podzieliła się wspomnieniami o zmarłej artystce. Przyznała, że Kora odeszła nad ranem, a ostatnia noc była bardzo wyjątkowa.

To była noc nadzwyczajna — zaćmienie księżyca. Wiele osób mówi, że gdy umierała, były niezwykłe zjawiska w przyrodzie, a niebo było rozświetlone. Odeszła nad ranem. Tej nocy była magia — powiedziała Faktowi.

Siostra ujawniła także ostatnie słowa Kory przed śmiercią. Tuż przed odejściem gwiazda Maanamu przywołała ukochanego brata Tadka, który zmarł rok wcześniej.

Byłam przy niej, gdy odchodziła. Ona była już nieprzytomna, ale był taki moment, była noc, trzymałam ją za rękę i ona nagle podniosła głowę, popatrzyła na mnie i powiedziała bardzo wyraźnie: „Oni tu są, Tadziu”. Tadzio to był nasz brat, który rok wcześniej zmarł. Widziała tych naszych zmarłych z rodziny — wyznała Kubczak.

W trakcie wywiadu nie brakowało też wielu pięknych słów na temat relacji Kory ze starszą siostrą. Kobiety łączyła ogromna więź: „Była bardzo czułą siostrą. Jestem starsza od niej o siedem lat. Trochę jej matkowałam, a ona lgnęła do mnie, bo potrzebowała czułości. Miałyśmy bardzo żywy kontakt ze sobą, zwłaszcza gdy byłyśmy już dorosłymi kobietami (…) Rozmawiałyśmy całymi godzinami”.

RadioZET.pl/fakt.pl