Andrzej Piaseczny bez koszulki. Odsłonił umięśnione ciało w nowym klipie [WIDEO]
Andrzej Piaseczny wrócił z nowym singlem „Przeczytaj mnie”, w którym gościnnie pojawił się także Grzegorz Skawiński. W teledysku artysta zaprezentował bez koszulki, a jego umięśnione ciało malują artyści. Andrzej Piaseczny zdradził koncepcję wideoklipu.
![Andrzej Piaseczny](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/muzyka/andrzej-piaseczny-przeczytaj-mnie-w-teledysku-pokazal-umiesnione-cialo-wideo/14044157-1-pol-PL/Andrzej-Piaseczny-bez-koszulki.-Odslonil-umiesnione-cialo-w-nowym-klipie-WIDEO_content.jpg)
Andrzej Piaseczny zaprezentował nowy utwór „Przeczytaj mnie”. Artysta napisał nie tylko tekst piosenki, ale również stworzył koncepcję oficjalnego teledysku.
W zaskakującym klipie Andrzej Piaseczny postanowił pokazać się w samych bokserkach. Jego ciało pokryły obrazy artystów.
Andrzej Piaseczny jest w związku? Zdradził szczegóły w programie TVN
Andrzej Piaseczny bez koszulki i z pomalowanym ciałem. Teledysk do piosenki „Przeczytaj mnie”
Andrzej Piaseczny powrócił z nowym singlem „Przeczytaj mnie”. Utwór współtworzył Grzegorz Skawiński, który nagrał solo gitarowe.
W klipie Andrzej Piaseczny zaprezentował umięśnione ciało pokryte kolorowymi obrazami. 49-letni muzyk zajął się scenariuszem i reżyserią teledysku. Do jego realizacji zaprosił troje artystów plastyków: Jaśminę Parkitę, Zuzę Milewską i Mateusza Piętę.
Przeczytaj mnie, przyjrzyj się, dostrzeż. Spokojnie, powoli, dokładnie. W świecie krzyczącym jednoznacznością, znakami uproszczeń, spychającym delikatność gdzieś daleko poza widoczne, miej odwagę zobaczyć. Dostrzeż szczegół, element (…) Bądź czuły, bądź wrażliwy. Miej odwagę delikatności równej w sile wyjściu na barykady. Przeczytaj ze mnie ślad każdego dobrego i złego słowa oraz czynu. Jest zapisany dokładnie tak jak w Tobie
Andrzej Piaseczny o nowym teledysku
Wraz z premierą klipu Andrzej Piaseczny opublikował obszerny wpis, w którym wyjaśnił swoim fanom i słuchaczom koncepcję jego najnowszego teledysku.
— Szkolne pytanie „co autor chciał przez to powiedzieć”, będące zmorą lat przeszłych, z biegiem czasu nie wydaje się aż tak brutalnym. Z jednej strony każdy odbiorca, według własnej chęci i doświadczeń i tak usłyszy w utworze to, co podpowie mu jego wewnętrzny głos. Z drugiej zaś przywołany do tablicy twórca zyskuje możliwość własnego komentarza, na którą nie powinien się chyba obrażać (…) Ciało dorosłego mężczyzny, pełne niedoskonałości i śladów życia, zapisują własnym obrazem. Choć trwa on jedynie moment, to przecież zostanie jak każda znacząca, miniona chwila — wyjaśnił muzyk.
Andrzej Piaseczny podziękował również Grzegorzowi Skawińskiemu, który gościnnie pojawił się w utworze.
— Opowiedziałem mu, choć pewnie innymi słowami, co chciałbym przekazać, działając na zmysły słuchacza i widza. Jego wkład w ten obraz, to partia solowa na gitarze. Grzegorzu, Tobie również pięknie dziękuję — napisał artysta.
Anna Jurksztowicz i Andrzej Piaseczny nagrali razem utwór. Duet będzie hitem? [WIDEO]
RadioZET.pl/mat.prasowe/PK