slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Nagrody za najgorsze filmy rozdane. Statuetka m.in. dla Roznerskiego

2 min. czytania
25.04.2024 10:31

Węże 2024, czyli antynagrody polskiego przemysłu filmowego, zostały rozdane. Kto otrzymał statuetki Popkulturowej Akademii Wszystkiego?

Węże 2024 rozdane. Kto otrzymał nagrody za najgorsze filmy?
fot. screen/YouTube/GALAPAGOS FILMS
slot: billboard
slot: billboard

Już po raz trzynasty przyznano statuetki Węży. 24 kwietnia odbyła się „Podła gala wręczenia nagród filmowych”, na której ogłoszono laureatów antynagród. Do kogo trafiły statuetki Węży 2024? Poniżej przedstawiamy listę zwycięzców.

Węże 2024. Jeden film otrzymał aż trzy statuetki

Wielkiego Węża otrzymał film „Blef doskonały” (reż. Michał Węgrzyn, prod. Michał Nowak, Barbara Nowak, Michał Węgrzyn) za - jak argumentowało jury - „nieudany blef, bezczelną próbę nabrania widza, że tak powinno wyglądać profesjonalne kino komercyjne”.

W kategorii najgorsza reżyseria statuetkę otrzymał Michał Węgrzyn – za „doskonały regres twórczy i totalną nieznajomość podstawowych reguł rzemiosła”. Mariusz Pujszo napisał scenariusz do filmu „Arcydzieło czyli dekalog producenta filmowego”. Otrzymał Węża w kategorii najgorszy scenariusz za „cudownie bezczelną i kolejny raz nieudaną próbę sprzedania tego samego pomysłu fabularnego” - czytamy w uzasadnieniu.

Za najgorszą rolę żeńską „doceniono” Aleksandrę Adamską. Aktorka zagrała w filmie „Ślub doskonały” i otrzymała statuetkę za „doskonałe niezrozumienie gatunku”. Najgorszym duetem okazali się Magdalena Lamparska i Mikołaj Roznerski w filmie „Poskromienie złośnicy 2, czyli wiele hałasu o nic”. Popkulturowa Akademia Wszystkiego orzekła, że wyróżnił ich... „fascynujący brak chemii”.

Węże 2024. Kto otrzymał antynagrody polskiego filmu?

W kategorii najgorszy sequel, prequel lub remake Węża otrzymał film „Pan Samochodzik i Templariusze” (reż. Antoni Nykowski, prod. Maciej Sojka, Jerzy Dzięgielewski, Roman Szczepanik, Paweł Heba). Nagroda została przyznana za „rozbudzenie wielkich nadziei, a potem zostawienie nas z nimi jak Himilsbacha z angielskim”.

Komedią, która nie śmieszy, okazało się „Arcydzieło, czyli dekalog producenta filmowego” (reż. Mariusz Pujszo, prod. Mariusz Pujszo, Consuela Pujszo). W uzasadnieniu usłyszeliśmy, że statuetke przyznano za „mylenie dobrego humoru z dobrym samopoczuciem twórców”.

Najbardziej żenującą sceną były nowoczesne rozmowy harcerskie w filmie „Pan Samochodzik i Templariusze”. Antynagrodę przyznano za przekonanie, że „rozumie się dzisiejszą młodzież”. W kategorii finałowy wybuch statuetkę dostał film „Operacja Soulchatcher” za „rzadką umiejętność nakręcenia finału jeszcze gorszego od przerażająco złego filmu”.

W kategorii najgorszy plakat Węża przyznano filmowi „Opiekun” (prod. Andrzej Sobczyk, Przemysław Wręźlewicz, Halina Marchut, Tomasz Balon-Mroczka, dystr. Rafael Film) za „udany mariaż polskiej szkoły złego plakatu filmowego z klimatem kiczowatych świętych obrazków”. Z kolei najgorszy przekład tytułu sporządzono do filmu „Podrabiani zakochani” – org. „Robots” (dystr. Best Film).

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art